Prosty sernik
Sernik mojej Babci był zawsze dla mnie niedoścignionym ideałem, okazało się jednak, że… cóż, nie potrafię go zrobić. Trzeba było więc wymyślić własną wersję czyli Prosty Sernik, tak po prostu, nie-do-popsucia :) Dzisiejszy przepis wymaga stosunkowo niewiele pracy – spód robi się z pokruszonych herbatników, nie trzeba ubijać jajek, a wszystkie składniki w zasadzie można wymieszać łyżką i tak jest najlepiej. Dzięki temu, że masa nie jest dodatkowo napowietrzona sernik nie urośnie tak bardzo podczas pieczenia, ale też nie upadnie po wystudzeniu. Mimo, że jego przygotowanie nie jest czasochłonne, warto zarezerwować sobie więcej czasu na pieczenie i chłodzenie.
Moja forma ma średnicę 16 cm, jeśli robicie ciasto w większej blaszce wystarczy podwoić składniki i wydłużyć nieco czas pieczenia, nie wolno jednak zwiększać temperatury.
Składniki:0,5 kg sera (może być z wiaderka)
3 jajka
0,5 szklanki cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
100 g masła
0,5 cytryny
2 łyżki mąki ziemniaczanej
100 g herbatników
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej, dlatego ser i jajka warto wyciągnąć wcześniej z lodówki.
Jajka ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym, masło rozpuszczamy i odstawiamy do przestudzenia. Herbatniki kruszymy drobno blenderem lub w robocie kuchennym.
Do herbatników wlewamy około połowę rozpuszczonego masła – masa powinna mieć konsystencję mokrego piasku. Resztę masła zostawiamy, będzie potrzebne do masy serowej.
Herbatniki wykładamy na spód wyłożonej papierem do pieczenia blaszki i dociskamy dłonią. Blaszkę wkładamy do zamrażarki na czas przygotowywania masy serowej.
Ocieramy skórkę z cytryny i wyciskamy sok z połówki. Wszystkie składniki mieszamy razem na jednolitą masę – można zrobić to na niskich obrotach miksera lub drucianą trzepaczką, ważne, żeby nie wtłaczać zbyt dużo powietrza do masy.
Masę serową wylewamy na schłodzony spód, można kilka razy uderzyć foremką o blat, żeby wszystkie pęcherzyki powietrza wydostały się na powierzchnię. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego na 160 stopni. Pieczemy około 40 minut (brzegi powinny lekko się zaokrąglić, środek ciągle ma być jeszcze lekko surowy). Zwalczamy w sobie chęć podpieczenia sernika jeszcze przez kilka minut i wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki (można zablokować drewnianą łyżką lub ściereczką) i zostawiamy sernik na minimum godzinę lub na noc.
Upieczony sernik wkładamy do lodówki na minimum godzinę. Gotowy sernik możemy udekorować świeżymi owocami. Jeśli wybieramy drobniejsze owoce, jak maliny czy jagody wierzch sernika możemy posmarować jogurtem naturalnym lub kwaśną śmietaną, żeby lepiej trzymały się na wierzchu ciasta.
Smacznego!
Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :)