Pomidorowy chleb orkiszowy z czarnuszką
Na co dzień, lubię w kuchni mieć święty spokój i chyba najlepiej mi się gotuje w samotności. To nie znaczy jednak, że od czasu do czasu nie cieszę się ze wspólnego gotowania z bliskimi. A później biesiadujemy godzinami przy stole.
Nie ma piękniejszej rzeczy od dzielenia się radością jedzenia z innymi. Dlatego chętnie biorę udział w akcjach wspólnego pieczenia blogerek, które mniej więcej raz na miesiąc organizuje Amber z Kuchennymi drzwiami. To bardzo miłe uczucie, że w tym samym czasie, gdzieś w odległych kuchniach, ktoś piecze identyczny chleb jak ja. A raczej podobny, bo za każdym razem, gdy biorę udział we wspólnym pieczeniu, jestem zaskoczona jak różne chleby można upiec z jednego przepisu. Tak było z chlebem czekoladowym na zakwasie i chlebie z karmelizowanym porem.
Tym bardziej, że wprowadziłam drobną modyfikacje w recepturze na pomidorowy chleb orkiszowy na zakwasie. Zamiast czarnego sezamu wybrałam czarnuszkę, a do smaku dodałam oprócz miodu, ocet balsamiczny. Trochę kusił mnie dodatek suszonych pomidorów bazylii lub czosnku, ale uznałam, że mogą zbytnio zdominować smak chleba, więc zrezygnowałam z tego etapu. A i tak wyszło pysznie.
Teraz czekam na pełną listę uczestniczek, aby podziwiać chleby innych blogerek!
- Zaczyn:
- 50 g aktywnego zakwasu żytniego
- 200 g mąki orkiszowej jasnej typ 700
- 200 g wody
- jabłko starte na tarce o grubych oczkach
- Ciasto właściwe:
- zaczyn
- 350 g mąki orkiszowej jasnej typ 700
- 300 g mąki pszennej typ 650
- 400 g zmiksowanych pomidorów z puszki
- łyżka syropu z agawy (lub miodu)
- łyżka octu balsamicznego
- 3 łyżeczki czarnuszki
- 2 łyżeczki soli
- Składniki zaczynu mieszamy w misce, przykrywamy folią spożywczą i zostawiamy w ciepłym miejscu na noc (ok. 10 godzin).
- Po tym czasie, do zaczynu dodajemy zmiksowane pomidory, sól, syrop z agawy/miód, ocet balsamiczny, czarnuszkę.
- Następnie stopniowo dodajemy mąki i powoli wyrabiamy ciasto ręcznie przez 10 minut lub mikserem przez 5 minut.
- Ciasto zostawiamy przykryte w misie na 3 godziny. Misę z ciastem trzymamy w ciepłym miejscu, bez przeciągów.
- W czasie wyrastania, co godzinę, wyciągamy ciasto na oprószony mąką blat i składamy je od dołu ku środkowi i od góry w stronę środka. Ponownie wkładamy je do misy, a po drugiej godzinie czynność powtarzamy.
- Po trzeciej godzinie, ciasto formujemy na kształt podobny do wiklinowego koszyka. Koszyk wykładamy oprószoną mąką ściereczką. Złożone ciasto przekładamy do koszyka, zostawiając je złączeniem ku górze.
- Ciasto zostawiamy przykryte na godzinę.
- Piekarnik rozgrzewamy do 250 stopni. Wyrośnięte ciasto przerzucamy na blachę, odwracając koszyk dnem do góry. Ciasto dodatkowo można naciąć ostrym nożem lub żyletką. Pieczemy 15 minut.
- Następnie zmniejszamy temperaturę do 200 stopni, a na blachę wrzucamy kilka kostek lodu. Chleb pieczemy jeszcze ok. 25 minut.
- Upieczony chleb wyciągamy z piekarnika i studzimy na kuchennej kratce.
