Polenta z suszonymi pomidorami i dymką.
Polenta – długo gotowana kaszka kukurydziana. Podana ze świeżą sałatą może stanowić samodzielne danie lub być niebanalnym dodatkiem do sosów i mięs. Ciekawa alternatywa dla tradycyjnego pure z ziemniaków. Nam najlepiej smakuje z ziołowo-warzywnym akcentem, odsmażona na odrobinie oliwy.
Kaloryfer rozgrzał się niemal do czerwoności. Buchające ciepło wyczuwa się dwa metry od niego. To zbyt wiele dobrego nawet jak dla tak ciepłolubnego stworzenia jak ja. Otwieram okno i od razu uderza mnie rześkie i mroźne powietrze styczniowego wieczoru. Przy pierwszym podmuchu wiatru dostaję po nosie ostrymi drobinkami śniegu. Okazuje się to przyjemniejsze niż można by się tego spodziewać.
Chodnik pokrył się cienką warstwą białego pyłu. Ktoś zostawił czarne ślady na całej jego długości… Zima…
Dobrze, że chociaż na talerzu lato. Słoneczna Italia, albo co najmniej babciny ogródek. Cudna, aromatyczna polenta z suszonymi pomidorami i dymką. Pachnąca oliwą, z lekko chrupiącą skorupką, która skrywa miękki i delikatny środek. Nie trzeba nic więcej.
Składniki:
(ok 4-5 porcji)
kcal: 1284 B:37 W:173 T:48
- 225g kaszki kukurydzianej
- 1250ml wody
- 50g suszonych pomidorów w oliwie
- 2 łyżki oliwy z pomidorów
- 50g dymki (1 pęczek)
- 15g natki pietruszki (1 pęczek)
- 1/4 łyżeczki grubo mielonego pieprzu
- 1 łyżeczka soli
- 35g parmezanu
Przygotowanie krok po kroku:
- Dymkę, pomidory oraz natkę posiekałam dość drobno. Na 2 łyżkach oliwy zeszkliłam cebulkę, następnie dodałam natkę i pomidory i doprawiłam świeżo mielonym pieprzem. Odstawiłam.
- Wodę zagotowałam w dużym garnku z grubym dnem. Mieszając drewnianą łyżką wsypałam stopniowo kaszę kukurydzianą, uważając by się nie zbryliła. Posoliłam i gotowałam na niewielkim ogniu często mieszając do chwili aż zupełnie się rozgotowała. Zajęło to mniej więcej 50-60 minut. W drugiej połowie gotowania należy uważać, by kasza nie przywarła do dna i nie przypaliła się i znacznie częściej mieszać.
- Gorącą polentę zdjęłam z ognia, dodałam podsmażone warzywa oraz starty parmezan i dokładnie wymieszałam. W razie konieczności można doprawić do smaku solą i pieprzem.
- Polentę wyłożyłam na szklaną deskę i rozsmarowałam na całej powierzchni. Można użyć naczynia lub foremki do ciasta. Odstawiłam do całkowitego wystygnięcia.
- Schłodzoną polentę pokroiłam na kawałki dowolnej wielkości. Na gorącej patelni, lekko zwilżonej oliwą podsmażałam ją z każdej strony.
- Podałam z sałatą. Świetnie smakuje też jako dodatek do sosów i mięs.
Porady:
1. Polentę można podać w wersji bez warzyw i ziół lub dowolnie modyfikować ich skład.
2. Polenta może być podana od razu po ugotowaniu. Przypomina wówczas pure.
Smacznego!