Pleśniak
Ciasto, które w moim notesie z przepisami jest od niepamiętnych czasów. Jak się okazało, ulubione B. Co prawda On je zna pod nazwą "królewskie", ale dla mnie zawsze będzie to pleśniak.
Najczęściej piekę z półtorej porcji, bo za szybko znika :) Polecam użyć mało słodkich powideł śliwkowych lub kwaśnego dżemu, dzięki temu ciasto nie będzie przesłodzone.
SKŁADNIKI: (tortownica o średnicy 26 cm)
- 250 g masła lub margaryny
- 3 szklanki mąki pszennej
- 4 duże jajka
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 cukier waniliowy
- powidła, dżem
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, dodać masło, żółtka, połowę cukru i cukier waniliowy. Szybko zagnieść. Ciasto podzielić na 3 części, do jednej dodać kakao i wymieszać. Wszystkie części ciasta odstawić na godzinę do lodówki. Formę wyłożyć papierem do pieczenia, zetrzeć jedną część jasnego ciasta. Na to powidła, a następnie zetrzeć ciasto z kakao. Białka ubić z resztą cukru na sztywną pianę, wyłożyć na ciemne ciasto. Wierzch- ostatnia warstwa jasnego ciasta.
jasne ciasto powidła ciemne ciasto ubita piana jasne ciasto
Piec w temperaturze 180 C (termoobieg) 40-45 minut.