Placek półkruchy z śliwkami
Moja mama miała w szkole lekcje gotowania i w jej starym zeszycie znalazłam przepis na placek półkruchy z śliwkami lub morelami. Już kiedyś go robiłam, bardzo mi wtedy smakował i dlatego postanowiłam go upiec jeszcze raz. Placek jest pyszny, nuta śliwkowa i waniliowa - niebo w gębie, gorąco polecam!
Składniki:
60 dag mąki pszennej
30 dag masła lub margaryny
2 jajka
2 żółtka
20 dag cukru pudru
6 łyżek kwaśnej śmietany
4 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 cukier waniliowy
cukier puder do posypania
60 dag śliwek (lub moreli)
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia na stolnicy, dodać masło lub margarynę, wymieszać z cukrem pudrem i wszystko razem posiekać na drobny maczek.
Śmietanę, żółtka i całe jajka roztrzepać widelcem, zrobić zagłębienie w mące i wlać śmietanę z jajkami. Wyrobić ciasto ręką, aż utworzy się jednolita masa.
Ciasto włożyć do zamrażarki na 10 minut. W międzyczasie umyć śliwki, wyciągnąć pestki, nacinać każdą połówkę na środku, żeby utworzyła się jodełka.
Wyjąć ciasto z zamrażarki, rozwałkować ciasto na posypanej mąką stolnicy, przenieść na wałku na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (duża blacha).
Ułożyć śliwki na cieście, jedną obok drugiej, posypać cukrem waniliowym. Piec w temperaturze 180 stopni 50 C minut. Po ostudzeniu można posypać cukrem pudrem.
Smacznego:-)