piwo prawie po łemkowsku, czyli grzaniec z wiśniówką
nie tak dawno temu pojechałam na szkolenie do Krynicy-Zdrój. szkolenie jak szkolenie, dało się przeżyć, acz bez rewelacji w kwestiach wiedzy, natomiast w kwestiach towarzysko-poznawczych - bdb. jednym z lepszych odkryć tego wyjazdu było piwo łemkowskie - czyli grzane piwo z przyprawami korzennymi i wiśniówką. postanowiłam odtworzyć ten smak w domu :)
składniki, w mojej wersji:
- 1 opakowanie przyprawy do grzańca
- 1 piwo 1/2 l
- 50ml wiśniówki
przygotowanie:
piwo przelać do garnka, i podrzać dość intensywnie (ma być mocno ciepłe, gorące wręcz). do kufla wsypać przyprawę, i zalać gorącym piwem, mieszając do rozpuszczenia wszystkich składników. do tak przygotowanego napoju wpuścić mały kieliszek z wiśniówką.
pić jak tylko ostygnie na tyle, żeby ust nie poparzyć :)