Pierniki świąteczne
Pamiętam, że kiedy dowiedziałam się po raz pierwszy, że istnieją pierniki, które po upieczeniu trzeba odstawić na jakiś czas, żeby zmiękły, wydało mi się to szalenie okrutne. Jak można wyciągnąć z pieca blachę świeżo upieczonych ciastek i nie spróbować od razu jak wyszły? Przepis, który mam dziś dla Was jest w mojej rodzinie odkąd pamiętam i całe szczęście nie należy do tej osobliwej kategorii przysmaków, których nie wolno jeść przed świętami. Dodatkowo, poniżej znajdziecie składniki na lukier królewski, czyli prosty sposób na przepiękne dekoracje na Waszych piernikach! Można dowolnie farbować go barwnikami spożywczymi, najlepiej w żelu lub proszku, a nawet przechować w lodówce, jeśli nie skończycie lukrowania za jednym razem :)
Pierniki z tego przepisu przechowuje się jak kruche ciasteczka, tzn. czekamy aż ostygną, przekładamy do słoika lub puszki, czekamy na święta ;) Pierniki będą tak samo dobre zrobione dzień przed Bożym Narodzeniem, jak zrobione miesiąc wcześniej. Z podanych proporcji wychodzi ok. 10-12 dużych blach. Warto przyłożyć się do wałkowania, bo pierniki urosną jeszcze podczas pieczenia.
Składniki na pierniki:1 kg mąki
1 szklanka cukru
50 g przyprawy do piernika
2,5 łyżeczki sody
250 g miodu
1 kostka margaryny (można zastąpić 250 g masła)
4 jajka
Wszystkie suche składniki na pierniczki mieszamy w dużej misce.
Margarynę roztapiamy na małym ogniu razem z miodem i odstawiamy do ostygnięcia.
Kiedy margaryna i miód nie są już gorące wrzucamy do środka jajka i dokładnie mieszamy.
Łączymy suche i mokre składniki. Wyrabiamy ciasto rękami lub w stojącym mikserze.
Gotowe ciasto wałkujemy na grubość kilku milimetrów, podsypując w razie potrzeby mąką. Ciasto można rozwałkować również wykorzystując dwa arkusze papieru do pieczenia, dzięki temu nie trzeba dodawać zbyt dużo mąki. Im więcej dodamy do ciasta mąki, tym trudniej będzie nam je rozwałkować, a upieczone pierniczki wyjdą twarde i zbite.
Nastawiamy piekarnik na temperaturę 200 stopni. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy na nią wykrojone foremkami pierniki.
Pierniki pieczemy około 5 – 7 min aż będą rumiane. Warto mieć je na oku – im cieniej rozwałkujemy ciasto na pierniczki, tym szybciej się upieką.
Gotowe pierniki możemy dodatkowo polukrować lukrem (np. królewskim). U mnie w domu obowiązkowo trzeba było przyklejać też na nie bakalie, cukrowe koraliki, a nawet żelki – obowiązywała dziecięca zasada “im więcej dodatków, tym lepiej” :)
Smacznego!
Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :)