Pierniki staropolskie - odsłona 2
Święta za tydzień, więc najwyższy czas upiec pierniki, które przygotowaliśmy pięć tygodni temu. Czas wyjąć ciasto z lodówki i powycinać ciasteczka, to jest ulubione zajęcie mojego syna.
Ciasto podziel na części, zagnieć i rozwałkuj. Ja zazwyczaj wałkuję na około 0,5 cm, bo lubię grubsze pierniki, ale można rozwałkować cieniej, wtedy będzie ich więcej. Ciasteczka ułóż na blasze i piecz 10 minut w 180 stopniach. Po upieczeniu pierniki są puszyste i mięciutkie, ale kiedy wystygną, kamienieją. Trzeba więc wtedy wziąć tekturowy karton - może być po butach - wyłożyć go pergaminem i układać warstwy pierników. Każdą warstwę spryskaj wodą i nałóż pergamin, na to kolejne pierniki, i tak dalej. Zostaw pierniki w pudle na kilka dni, żeby spokojnie nasiąkały sobie wilgocią. Po tym czasie można je już udekorować i jeść. Świeżość zachowają do Nowego Roku, a może i dłużej :)