Pierniczki zwykłe
Wprawdzie sezon pierniczkowy już dawno minął, ale mam zaległe zdjęcie, którym MUSZĘ się podzielić... Pierniczki robiłam w tym roku po raz pierwszy! Naprawdę, po raz pierwszy w życiu... Wybrałam przepis dorotus, pewnie jak 90% internautów ;) I jest to naprawdę prościutki przepis, z którego na pewno skorzystam jeszcze nie jeden raz. A dlaczego muszę się zdjęciem podzielić? Po pierwsze: to moje pierwsze pierniczki, po drugie: robiłam je razem z moim 2-letnim synkiem, który brał czynny udział w wykrawaniu i przekładaniu ciasteczek na blachę. Ponadto pierniczki z choinki (te z witrażykami) właśnie dzięki mojemu synkowi zniknęły w ciągu niespełna tygodnia... ;)
Przepis cytuję za dorotus, jest perfekcyjny i nic w nim nie zmieniałam (oprócz ilości miodu i przyprawy do piernika) - a rzadko mi się to zdarza, rzadko...
Pierniczki zwykłe
* 1/4 szklanki miodu (dałam więcej - lubię miodowy smak...)* 5 łyżek miękkiego masła* 1/2 szklanki cukru pudru* 1 jajko* 2 i 1/4 szklanki mąki* 1 łyżeczka sody* 3 łyżeczki przyprawy do piernika (dałam więcej)* kakao (opcjonalnie - aby pierniczki były ciemniejsze)
* landrynki na witrażyki (opcjonalnie)
Wszystkie składniki wymieszać i zagnieść ciasto. Rozwałkować, podsypując mąką, na grubość ok. 3 mm. Wykroić pierniczki. Jeśli chcemy zrobić witrażyki, należy wykroić środek piernika i usypać w nim naprawdę sporą górkę z potłuczonych landrynek (potłuc młotkiem, w woreczku). Jednak wsypać landrynki dopiero na blaszce.
Piec w temp. 180'c przez ok. 7-10 minut (nie mogą się spiec).
Po wystygnięciu przystroić lukrem lub cukrowymi pisakami.