Papardelle z groszkiem i łososiem w miętowym sosie
Warzywa i owoce to nie przelewki! Mówią o tym liczby, tworów ogródkowych i sadowniczych jest zdecydowanie więcej niż ludzi. Swoją wiedzę o warzywach i owocach należy więc zgłębiać co dzień, nie wiadomo bowiem, kiedy się ona przyda. Nie bez powodu uczymy się o witaminowych zawartościach, właściwościach, walorach już od przedszkola. Oraz o znaczeniach, jakie ukrywają nazwy warzyw i owoców. Bo kiedy ktoś powie, że mamy głowę jak kapusta, musimy wiedzieć, jak odpowiednio zareagować. Podobnie, gdy ktoś zawoła nas na ulicy słowami: wysoki jak topola, a głupi jak fasola. Niedaleko pada jabłko od jabłoni? Pierwsze śliwki - robaczywki? Ni z gruszki, ni z pietruszki? Wpaść jak śliwka w kompot? Co to wszystko znaczy?
Nie inaczej dzieje się w słowniku naszych przezwisk. "My pumpkin" - powie matka, patrząc słodko na swojego brzdąca. "My peas" - zakrzyknie kochanek do swej kochanki w chwili uniesienia. Buraczku, fasolko, gruszeńko... Także świat nie tylko naszych spraw codziennych, ale i kultury, ba!, sztuki wyższej daje nam przykłady. "Jaś Fasola" - mówimy na niezbyt mądrego bohatera brytyjskich filmów. Francis Bean Cobain - tak nazwał swoją córkę Kurt, Peaches - tak swojej na chrzcie dał Bob Geldof. Sami znamy pewnie niejedną Malinę, Jagodę, Oliwię...
Tak, drodzy Państwo, warzywa i owoce zawojowały przysłowia, gwałtem przedarły się do słownika, a to dopiero początek. Podejrzewamy, że mają ukryty plan podboju świata. Dziś już za późno na opracowywanie kontrplanu, projektu ocalenia ludzkości, wytaczamy więc warzywom prywatną wojnę. Ugotowaliśmy groszek...
Papardelle z groszkiem i łososiem w miętowym sosie
Składniki:
240 g makaronu papardelle
200 g filetu z łososia
250 ml śmietanki kremówki
250 ml (kubek) mrożonego groszku
sok z 1/2 cytryny
4 gałązki świeżej mięty ew. suszonej
sól, świeżo mielony pieprz czarny
chlust oliwy z oliwek
świeżo starty parmezan do podania
Porcje: 2
Czas: ok 20 minut
Proces jest bardzo szybki, sugerujemy więc równoczesne przygotowywanie. W dwóch garnkach przygotowujemy makaron i groszek. Gdy już będą się gotować, zaczynamy przygotowany sosu. Łososia porcjujemy na wygodnie fragmenty. Na rozgrzanej, szerokiej patelni dodajemy chlust oliwy, wrzucamy rybę, delikatnie mieszamy i już po chwili dodajemy śmietankę, gałązki mięty i sok z cytryny. Na wolnym ogniu, co jakiś czas mieszając delikatnie, redukujemy sos. Należy uważać, by zanadto nie rozdrobnić łososia. Po ok. 10 minutach gotowania rozmrożony groszek umieszczamy na patelni z sosem. Czekamy chwilę, aż smaki się połączą, doprawiamy solą i pieprzem. Umieszczamy makaron na patelni, mieszamy tak, by sos dokładnie na nim osiadł. Podajemy z gałązką świeżej mięty i startym parmezanem.
Sugerowane modyfikacje: skórka z cytryny i starty niewielki korzeń chrzanu. Następnym razem z pewnością dodamy chrzan, jesteśmy ciekawi, jak się wkomponuje w ten przepyszny sos :)