Paluchy pszenno-żytnie na zakwasie
Zakwas kojarzony jest raczej z wypiekami chleba, ale tak naprawdę można z niego upiec o wiele więcej niż tradycyjny ciepły bochenek. Przykładem tego są te pulchne paluchy, które są po prostu podłużnymi bułeczkami.
(O tym jak przygotować zakwas dowiecie się tutaj)
Do tej pory to jeden z moich ulubionych wypieków na zakwasie, ponieważ bułeczki wyszły cudownie miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz. Ich smak dopełniają ziarenka słonecznika.
Możecie je ulepić oczywiście na dłuższe i ciensze, by uzyskać bardziej przypominający kształt paluchy. Ja zdecydowałam się ostatecznie na ich „pulchniejszą” wersję by łatwiej było z nich robić pyszne kanapki 
Zachęcam do spróbowania, bo ciasto nie jest ani trochę kłopotliwe, wystarczy po prostu dzień przez pieczeniem dokarmić zawkas mąką, aby był aktywny następnego dnia.
- 150 g aktywnego zakwasu żytniego
- 250 g mąki pszennej chlebowej typ 650
- 150 g mąki razowej typ 720
- *łyżeczka suszonych drożdży
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
- garść ziaren słonecznika
- 150 ml letniej wody
- Mąki mieszamy ze sobą w dużej misce. Dodajemy cukier, sól i drożdże (nie jest to konieczne). Na środku robimy wgłębienie i wlewamy aktywny zakwas żytni.
- Podgrzewamy wodę, aby była letnia. Powoli ją wlewając wyrabiamy chwilę ciasto. Po 4 minutach dosypujemy ziarna słonecznika i wyrabiamy jeszcze minutę. Ciasto osiągnie formę elastycznej kuli. Zostawiamy ją w misce i przykrywamy czystą ściereczką. Stawiamy w ciepłym miejscu.
- Jeśli używamy drożdży to po 1,5 godzinie ciasto podwoi objętość. Jeśli ciasto jest jedynie wyrobione z zakwasem to zostawiamy je w cieple aż na 3 godziny.
- Wyrośnięte ciasto dzielimy na 8 porcji. Z każdej z nich formujemy podłużną bułeczkę. Kładziemy na papierze do pieczenia i przykrywamy ściereczką na pół godziny.
- Paluchy pieczemy w 220 stopniach przez 15 minut, aż się zarumienią. Wyciągamy z piekarnika i studzimy na kuchennej kratce.
