Pączki
W końcu i ja wzięłam byka za rogi i zmierzyłam się z pączkami. To był mój pierwszy raz - a właściwie drugi, bo pierwszy był wiele lat temu, kiedy byłam początkującą panią domu ;) Wtedy próba zakończyła się fiaskiem, po kilku spieczonych z wierzchu i surowych w środku pączkach odechciało mi się "pączkowania" na długi czas.
Tym razem wyszły bez zarzutu. Jestem całkiem zadowolona z efektów :) Co prawda pierwsze egzemplarze były niezbyt zgrabne, powiedziałabym nawet, że ciut koślawe ;) , ale "już" przy 30 pączku zaczęła mi nawet wychodzić obrączka :)
Przepis znalazłam u Doroty.
Składniki ( na ok.35 pączków ) :
- 900 g mąki pszennej chlebowej [użyłam zwykłej mąki pszennej]
- 100 g cukru
- 100 g masła ( rozpuszczonego i wystudzonego )
- 150 ml letniej wody
- 310 ml letniego mleka
- 2 duże jajka
- 1 łyżeczka soli
- 3 łyżeczki drożdży instant (12g) lub 24 g drożdży świeżych
- 1 łyżka spirytusu [ nie miałam, dałam 1 łyżkę rumu ]
dodatkowo :
- olej lub smalec do smażenia
- konfitura lub dżem do nadziania [ u mnie marmolada różana ]
- cukier puder
Przygotowywanie ciasta w przypadku drożdży instant :
Przesianą mąkę z solą wsypać do dużej miski, dodać drożdże, wymieszać. Dodać jajka, cukier. Mleko połączyć z wodą i spirytusem i powoli dolać do miski, zamieszać. Stopniowo dodać masło, połączyć składniki.
Przygotowywanie ciasta w przypadku świeżych drożdży :
Przesianą mąkę z solą wsypać do dużej miski. Pośrodku zrobić wgłębienie, wkruszyć do niego drożdże. Zalać je częścią letniego mleka (nie gorącego!), zasypać 2 łyżkami cukru i pozostawić na 20 minut, żeby drożdże ruszyły. Po tym czasie dodać resztę mleka połączonego z wodą i spirytusem, resztę cukru, jajka, na końcu dodając wystudzony tłuszcz.
.............................................................................................................
Całość wyłożyć na stolnicę i wyrobić gładkie, lśniące ciasto (może się trochę kleić, ale nie dosypujemy mąki). Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia - powinno podwoić objętość.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na blat, delikatnie odpowietrzyć składając ciasto, podzielić na pół. Jedną część przykryć ściereczką, żeby nie wysychało, a drugą rozwałkować na grubość ok. 1 cm. Foremką lub szklanką wykrawać krążki o średnicy 5-7 cm. Ułożyć je na blasze lub tacy oprószonej mąką, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia - powinny się porządnie napuszyć.
W szerokim garnku rozgrzać olej do temperatury 180°C (wrzucony na olej kawałeczek chleba powinien się zarumienić w ciągu 40 sekund). Ogień nie powinien być zbyt duży. Smażyć pączki po 3-4 sztuki na raz, ok. 1-2 minuty z każdej strony. Usmażone wykładać na papierowy ręcznik, aby odciekły z tłuszczu.
Po usmażeniu nadziać konfiturą lub dżemem (szprycą z ostrą nasadką).
Oprószyć cukrem pudrem.
wersja dla maszynistów :
Wszystkie składniki umieścić w maszynie wg kolejności : płynne, sypkie, na końcu drożdże. Nastawić program do wyrabiania i wyrastania ciasta. Po zakończeniu programu ciasto wyjąc i krótko wyrobić. Dalej postępować zgodnie z powyższym przepisem.