Pączki tradycyjne
 
            Historia pączków sięga Starożytnego Rzymu. Początkowo były to bardzo tłuste kulki z chlebowego ciasta, nadziewane słoniną. Co spowodowało, że dziś to jeden z najsłodszych deserów i skąd smażone, lukrowane pączuszki wzięły się w Izraelu? Oto krótka historia pączków. Pierwsze pączki, znane jeszcze w czasach starożytnych Rzymian, były tłuste i bez cukru. Co więc spowodowało, że pączki stały się znanym w wielu krajach świata słodkim deserem? Prawdopodobnie pomysł na dodanie cukru do pączków przywędrował z północnej Afryki. Pączki osłodzono wzorując się na recepturze egipskiej, a jak powszechnie wiadomo, Arabowie znani są z bardzo słodkich łakoci.
 Jedna z legend, która tłumaczy skąd wzięły się pączki w znanej nam dziś formie, jest opowieścią o berlińskim cukierniku, który marzył o służbie w pruskim wojsku. Z powodu dość wątłego zdrowia nie wcielono go do armii, ale został mianowany wojskowym kucharzem. Z radości cukiernik przygotował drożdżowe słodycze z nadzieniem, o kształcie armatnich kul.Tradycja smażenia pączków w Polsce znana jest od XIX wieku. Na początku były to dość twarde kulki z ciasta nadziewanego słoniną. Niektórzy jeszcze do dziś, zgodnie z dawną tradycją, smażą pączki na smalcu. W wielu domach uważa się nawet, że tylko tak przyrządzone łakocie smakują naprawdę dobrze.
 Pączki podobne do naszych jada się w Izraelu – tam tradycja smażenia kulek zwane sufgania z drożdżowego ciasta przywieziona została przez polskich Żydów. Na Śląsku z kolei jada się kreple – nazwa pochodzi od niemieckiego Krapfen, oznaczającego ciasto smażone na oleju. Dlatego tamtejsze pączki czasami mogą być mylone z rosyjskimi blinami. W USA tradycyjne pączki to donuts, z wyglądu przypominające nasze "oponki" - na środku mają dziurkę, a zamiast nadzienia polewa się je różnokolorowymi, owocowymi polewami. Pączki hiszpańskie, tzw. gniazdka, przygotowuje się z ciasta parzonego (takiego jak na ptysie) w tej kategorii mieszczą się też churros. Tureckie pączki lokma to mini kuleczki z bardzo słodkiego ciasta i polewane syropem cukrowym. Są tak małe, że wystarczą na jeden kęs. Na Węgrzech można spróbować farsangi fánk – czyli pączków bez nadzienia, które serwuje się na talerzu ozdobionym owocowymi konfiturami. Rosjanie mają swoje poncziki, a Holendrzy oliebol.
 
  
 
 
 
 Składniki na ok 20 szt 
Czas przygotowania: 60 min + 1,5 h wyrastanie 
 
500 g mąki pszennej 
25 g świeżych drożdży 
1 szklanka mleka 
50 g cukru 
1 całe 
jajko
3 żółtka 
20 ml spirytusu 
3 łyżki oleju Kujawski z pierwszego tłoczenia 
duża szczypta soli 
sok z 1/2 cytryny 
Dodatkowo 
 
 1 l oleju Kujawski z pierwszego tłoczenia 
dowolna konfitura (różana, malinowa) 
cukier puder lub lukier 
 
Przygotowanie: 
 1. Drożdże pokruszyć do kubka, dodać 1 łyżkę cukru, 1/4 szklanki ciepłego, ale nie gorącego mleka, wymieszać do rozpuszczenia się drożdży, dodać 3 łyżki mąki, rozmieszać i odstawić na ok 30 min aż zaczyn dobrze się spieni 2. Do miski wsypać pozostałe składniki, na koniec dodać olej i wyrośnięty zaczyn, mieszamy całość ręcznie lub mikserem wyposażonym w hak, kiedy ciasto będzie gładkie i elastyczne odkładamy do oprószonej mąką miski, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 1.5 h aby podwoiło swoją objętość 3. Z ciasta odrywamy kawałek wielkości łyżki, formujemy w rękach krążek, nakładamy łyżeczkę konfitury i zlepiamy u góry, odkładamy na blachę podsypaną mąką, zlepianiem do dołu, przykrywamy i pozostawiamy do ponownego wyrastania, aż podwoją swoją objętość ok 30 min 4. W szerokim rondlu podgrzewamy olej do 175 stopni, smażymy pączki partiami 3-4 na raz, należy pilnować temp smażenia, najlepiej za pomocą termometru kuchennego, kiedy pączki się zrumienią przekładamy na ręcznik papierowy 5. Jeśli używamy lukru (1/2 szklanki cukru pudru + 3 łyżki gorącej wody) to lukrujemy jeszcze ciepłe, ale nie gorące pączki, pudrujemy dopiero po wystudzeniu 
 
 
 Porady:  - nigdy nie używamy zaczynu który się dobrze nie spienił  -dobrze usmażony pączek posiada jasną otoczkę, to oznaka że dobrze wyrósł i będzie lekki   -.pączki można również nadziewać po usmażeniu za pomocą rękawa cukierniczego ze specjalną tylką do nadziewania  - nie dodawajmy do ciasta więcej cukru, pączki będą się palić 
 
 
  
 
  
 
  
 
  
 
 
 
 
 
 
 
  
 
 
            