Pączki hiszpańskie - ostatnia odsłona smażonych słodyczy

Dzisiaj przepis na pączki hiszpańskie, z naszymi mają jeden wspólny mianownik czyli smażenie w głębokim tłuszczu. Przepis, który wykorzystałam pochodzi z książki " Ciasta zawsze udane. Biszkoptowe. Drożdżowe. Kruche", która otrzymałam od wydawnictwa Prószyński i S-ka, a której recenzje będzie mogli przeczytać na blogu w najbliższych dwóch dniach.

Mojej rodzinie pączki smakowały, choć ich zdaniem nie mogą się równać z tradycyjnymi pączkami drożdżowymi. Przygotowanie ich wymaga za to znacznie mniej czasu. Planowałam powtórzyć smażenie tych smakołyków w niedzielę i poprosić o opinię znajomych, ale jeśli zaprasza się do siebie blogerów kulinarnych to przywożą tyle jedzenie, że mimo ograniczenia wspólnego kucharzenia do pączków drożdżowych i chrustu, w lodówce pozostały mi duże nadwyżki :-) O naszych niedzielnych przygodach kuchennych wkrótce opowiem więcej, a teraz zapraszam na pączki.

Składniki:

szklanka wody,
3/4 szklanki mąki pszennej,
pół szklanki zmielonych orzechów włoskich,
15 dag masła,
łyżeczka cukru brązowego,
szczypta soli, 5 jajek

Przygotowanie:

Wodę z masłem, solą, i cukrem zagotować. Następnie nie zdejmując z ognia , wsypać mąkę i orzechy i energicznie mieszać, aż masa stanie się błyszcząca i będzie odchodzić od dna. Odstawić do wystygnięcia, a następnie wmiksować do masy po jednym jajku. uzyskane ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać okręgi na przygotowane wcześniej kwadraty z papieru do pieczenia. Rozgrzać tłuszcz, jak wiecie ja robię to w frytkownicy, wrzucać pączki papierem do góry. Po kilkunastu sekundach zdjąć papier, sam będzie odchodził. Smażyć z obu stron na złoty kolor. Gotowe układać na ręczniku papierowym, a następnie polewać roztopioną czekolada lub lukrem. Smacznego.