Pączki arabskie - z korzenną nutą :)
W ten weekend upiekłam jeszcze pączki arabskie wg przepisu znalezionego na blogu Passionfruit. A co tam, jak szaleć w ostatki, to szaleć ;)
Przepis nieco zmodyfikowałam, dodając i kardamon, i cynamon, dzięki czemu ich korzenna nuta była bogatsza i wyraźniejsza. Pączki były przepyszne. Z tej ilości wychodzi ok. 22 sztuki, jednak wg mnie nie ma sensu robić ich z większej porcji – niestety, najlepiej smakują tego samego dnia, na drugi dzień robią się gumiaste ;)
Ale znikają w tempie ekspresowym, to trzeba przyznać. Są wręcz uzależniające i po zjedzeniu jednego ma się ochotę sięgnąć po następnego. A potem kolejnego. ;)
PĄCZKI ARABSKIE
250g mąki pszennej + trochę do podsypania,
100ml wody,
1 jajko,
13g świeżych drożdży,
50g cukru,
1 łyżka rozpuszczonego masła,
½ łyżeczki cynamonu,
½ łyżeczki zmielonego kardamonu
½ łyżeczki proszku do pieczenia
Drożdże pokruszyć i zasypać w garnuszku łyżeczką cukru, po chwili wymieszać z niewielką ilością ciepłej wody i 1-2 łyżeczkami mąki – tak aby zaczyn miał konsystencję śmietany. Odstawić w ciepłe miejsce na 15-20 minut, aż podwoi swoją objętość.
Resztę mąki przesiać do miski, dodać wszystkie pozostałe składniki oraz wyrośnięty rozczyn. Dokładnie wyrobić ciasto, aż nie będzie kleić się do rąk. W razie potrzeby podsypać mąką.
Miskę przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia – na ok. 30-40 minut. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Następnie przełożyć ciasto na podsypaną mąką stolnicę. Rozwałkować na grubość 1,5 cm i szklanką lub foremką wycinać dowolne kształty – ja wycinałam szklanką półksiężyce. Pączki ułożyć w odstępach obok siebie, przykryć ściereczką i pozostawić na 20 minut do wyrośnięcia.
Smażyć partiami na głębokim oleju z obu stron, aż będą złociste.
Odsączyć na papierowym ręczniku i posypać cukrem pudrem.
Przepis nieco zmodyfikowałam, dodając i kardamon, i cynamon, dzięki czemu ich korzenna nuta była bogatsza i wyraźniejsza. Pączki były przepyszne. Z tej ilości wychodzi ok. 22 sztuki, jednak wg mnie nie ma sensu robić ich z większej porcji – niestety, najlepiej smakują tego samego dnia, na drugi dzień robią się gumiaste ;)
Ale znikają w tempie ekspresowym, to trzeba przyznać. Są wręcz uzależniające i po zjedzeniu jednego ma się ochotę sięgnąć po następnego. A potem kolejnego. ;)
PĄCZKI ARABSKIE
250g mąki pszennej + trochę do podsypania,
100ml wody,
1 jajko,
13g świeżych drożdży,
50g cukru,
1 łyżka rozpuszczonego masła,
½ łyżeczki cynamonu,
½ łyżeczki zmielonego kardamonu
½ łyżeczki proszku do pieczenia
Drożdże pokruszyć i zasypać w garnuszku łyżeczką cukru, po chwili wymieszać z niewielką ilością ciepłej wody i 1-2 łyżeczkami mąki – tak aby zaczyn miał konsystencję śmietany. Odstawić w ciepłe miejsce na 15-20 minut, aż podwoi swoją objętość.
Resztę mąki przesiać do miski, dodać wszystkie pozostałe składniki oraz wyrośnięty rozczyn. Dokładnie wyrobić ciasto, aż nie będzie kleić się do rąk. W razie potrzeby podsypać mąką.
Miskę przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia – na ok. 30-40 minut. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Następnie przełożyć ciasto na podsypaną mąką stolnicę. Rozwałkować na grubość 1,5 cm i szklanką lub foremką wycinać dowolne kształty – ja wycinałam szklanką półksiężyce. Pączki ułożyć w odstępach obok siebie, przykryć ściereczką i pozostawić na 20 minut do wyrośnięcia.
Smażyć partiami na głębokim oleju z obu stron, aż będą złociste.
Odsączyć na papierowym ręczniku i posypać cukrem pudrem.