Nalewka cytrynowa z nutą mięty - pomysł na prezent
Od jakiegoś czasu namiętnie ;) produkuję przeróżne nalewki. Najbardziej lubię te owocowe, orzeźwiające, słodko - kwaśne...
W mojej spiżarni stoi już kilkanaście butelek. Zastanawiam się, kto to wszystko wypije, bo ja jednak bardziej lubię je robić niż pić :)
Chociaż... Muszę przyznać, że ostatnio lubimy sobie z mężem wysączyć po kieliszeczku - wieczorem, po trudach dnia codziennego ;)
Ta nalewka jest wyjątkowo godna polecenia, ponieważ nie wymaga długiego przygotowania. Poświęcamy zaledwie kilkanaście minut na jej zrobienie, a już po kilku dniach możemy jej spróbować! Nie to, co wiśniówka, która musi leżakować przez kilka miesięcy ;)
W założeniu miała to być taka "zwykła cytrynówka", jednak w ostatniej chwili postanowiłam zaimprowizować i dodałam trochę mięty.
Okazało się, że to świetny pomysł. Mięta bardzo subtelnie wpłynęła na smak i nalewka, w naszym odczuciu, jest o wiele lepsza niż ta "zwykła cytrynówka".
Do jej wykonania najlepiej użyć niewoskowanych i "niepryskanych" cytryn (jeśli nie chcecie wydawać fortuny w sklepie ze zdrową żywnością, to bywają też w Lidlu, a ostatnio widziałam je w Intermarche).
*** Jeżeli nie macie możliwości aby zdobyć takie owoce, w kolejnym wpisie podpowiem, jak je oczyścić domowym sposobem.
Dzisiaj, kiedy zlewałam nalewkę, nagle mnie olśniło! Pomyślałam sobie, że taka naleweczka, to przecież:
świetny pomysł na świąteczny prezent! Wystarczy kupić ładne buteleczki, przelać, ozdobić, podpisać - i gotowe!
Myślę, że każdy miłośnik domowych trunków doceni nasze starania i będzie zachwycony :)
Zaletą tej nalewki jest to, ze nie musi stać miesiącami i się "przegryzać".
Do świąt jeszcze zdążycie ją zrobić :)
W ostateczności zawsze można ją podarować z adnotacją, że przed użyciem powinna parę dni postać ;)
Składniki potrzebne do przygotowania błyskawicznej nalewki: 4 cytryny
1/2 litra spirytusu
40 dag cukru
1/2 litra wody
3 gałązki mięty (może być suszona)
Jak szybko zrobić nalewkę cytrynową z nutą mięty?
Cytryny trzeba dokładnie umyć ***
Owoce obrać bardzo cienko, najlepiej dobrą obieraczką. Trzeba obierać tak, żeby ściąć tylko żółtą warstwę skórek, bez albedo, czyli białej części, która jest gorzka.
Wodę zagotować z cukrem. Zdjąć z ognia, dodać skórki i sok z cytryn (przecedzony przez sitko wyłożone gazą, bez miąższu i pestek). Przykryć i odstawić na kilka godzin, do całkowitego wystudzenia.
Następnie do płynu dodać spirytus i 3 gałązki mięty (może być suszona), i odstawić na 2 dni.
Po tym czasie przecedzić przez gęstą gazę do dużego słoja lub gąsiorka.
Po kilku dniach, kiedy osad osiądzie na dnie, ostrożnie zlać nalewkę znad osadu i przelać do butelek. Przechowywać w chłodnym miejscu.
*** wkrótce pojawi się wpis o tym, jak oczyszczać owoce i warzywa z pestycydów, bakterii i wosku.
Smacznego :)