Naleśniki a la Gundel
Węgrzy bardzo lubią naleśniki i podają je na wiele sposobów, ale wśród nich wszystkich najsłynniejsze są dwa rodzaje: Hortobagy oraz słodkie Gundel palacsinta. Te drugie zostały stworzone przez słynnego i uznanego restauratora Károly Gundela około 100 lat temu. Od tego czasu te pyszne naleśniki z nadzieniem z orzechów, rodzynek i rumu, polane sosem czekoladowym, cieszą się niesłabnącą popularnością, zwłaszcza na Węgrzech i w Austrii.
Przyznam, że od bardzo dawna miałam ochotę je zrobić... i nie zawiodłam się, bo rzeczywiście smakują wspaniale :) I chociaż oryginalna receptura jest ściśle strzeżona i podawana tylko w budapesztańskiej Gundel Restaurant,warto jednak podjąć próbę zrobienia ich w domowych warunkach.
NALEŚNIKI A LA GUNDEL
8 naleśników (przepis podstawowy - klik!),
150g orzechów włoskich,
50g migdałów,
100g rodzynek,
2-3 łyżki dżemu morelowego,
1 łyżka drobno pokrojonej, kandyzowanej skórki pomarańczowej,
2 łyżki cukru pudru,
2-3 łyżki śmietanki 30%,
4 łyżki rumu
sos:
200ml śmietanki 30%,
50g gorzkiej czekolady,
1 łyżka kakao,
1-2 łyżki cukru,
2 żółtka + ewentualnie odrobina spirytusu
Rodzynki zalać rumem i odstawić na godzinę.
Migdały zalać wrzątkiem, odstawić na 10 minut i obrać ze skórek. Zmielić razem z orzechami włoskimi. Dodać rodzynki wraz z rumem, dżem morelowy, skórkę pomarańczową, cukier puder i śmietankę. Dokładnie wymieszać. Ewentualnie dosłodzić wg uznania. Jeśli masa wydaje się nam zbyt gęsta, można dodać jeszcze trochę dżemu, śmietanki lub rumu.
Masą posmarować naleśniki i złożyć je w trójkąty. Ułożyć je w żaroodpornym naczyniu i wstawić na 10 minut do nagrzanego piekarnika (ok. 150 stopni C).
W tym czasie przygotować sos: Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Śmietankę zagotować, dodać czekoladę i kakao, podgrzewać, mieszając, aż czekolada się rozpuści. Gorącą czekoladę wlać powoli, stale mieszając, do żółtek. Gorącym sosem polać naleśniki. Tuż przed podaniem można skropić je odrobiną spirytusu i podpalić.
(na podstawie przepisu z książeczki „Naleśniki, pierogi, krokiety”)