Moje ulubione ciasto marchewkowe
Mój pierwszy kontakt z ciastem marchewkowym miał miejsce 14 lat temu. Było to w Anglii przy okazji zwiedzania któregoś z ogrodów na południowym wschodzie.
System zwiedzania ogrodów miałam zawsze podobny: już przy bramie wyciągałam z torby aparat, kartkę i ołówek i tak wyposażona spacerowałam alejkami. Bez pośpiechu, jednocześnie chłonęłam piękno całości i skupiałam się na szczególe. Na kartce notowałam to, co uwieczniłam na zdjęciu i co znajduje się na której klatce filmu (od 1 do 36 - w tamtych czasach nie miałam jeszcze aparatu cyfrowego:)). Zapisywałam plamy kolorów, grupy roślin, strony świata itp. Któraś z alejek zawsze zaprowadziła mnie do kawiarni, która była obowiązkowo w programie wycieczki:). Wstępowałam na herbatę i ciastko.
Tego pamiętnego razu też tak było. Przekroczyłam próg kawiarni i wodząc wzrokiem po wystawionych słodkościach natrafiłam na carrot cake. Od razu je zamówiłam zacierając ręce z zaciekawienia. Okazało się wręcz niebiańsko pyszne! Odkrawałam powoli widelczykiem kawałek po kawałku ślęcząc nad zapisaną maczkiem kartką z nazwami roślin. Delektowałam się ciastem zastanawiając się jednocześnie czy do fioletowej szałwii bardziej pasuje kolor żółty czy szary.
Ciasto od razu stało się moim ulubionym. Wyszukiwałam je w menu każdej restauracji i kawiarni, do której poszłam. Moje kawiarniane ciasta marchewkowe zawsze były pokryte warstwą kremu z serka śmietankowego. Tak też robię je teraz w domu. Zawsze z tego samego przepisu.
Ciasto marchewkowe
Tortownica ø 26 cm
używam szklanki o pojemności 250 ml
1,5 szkl mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki soli
1 szkl cukru
3 jajka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
2/3 szkl oleju
1/2 szkl soku ananasowego (z kartonu, nie z puszki)
1 szkl startej marchwi (luźno włożonej do szklanki, nie ciasno ubitej)
1/2 szkl posiekanych orzechów włoskich
Polewa
2 łyżki miękkiego masła
1/3 (lub więcej, jak ktoś lubi) szkl cukru pudru
12 dkg serka śmietankowego
kilka kropel ekstraktu waniliowego
opcjonalnie kilka kropel soku z cytryny
Mąkę, proszek, sodę, cynamon i sól przesiać do miski. Odłożyć.
Olej wymieszać z sokiem ananasowym. Odłożyć.
Jajka z cukrem ubić w mikserze do białości. Dodać mieszankę mączną, zmiksować, a później wlać olej z sokiem i też krótko zmiksować. Następnie dodać marchew i orzechy i delikatnie wymieszać łyżką.
Piec 45 minut w 180 C.
Składniki polewy wymieszać łyżką lub rózgą i rozsmarować na wystudzonym cieście. Wstawić do lodówki na co najmniej 1 godz.