Milka
Dziś zapraszam na ciasto, które u mnie w domu zniknęło w tempie ekspresowym, aż musiałam się upominać o pozostawienie kawałeczka do zdjęć. Zasadniczo bardzo proste - delikatne czekoladowe blaty biszkoptowe i krem budyniowy z dodatkiem białej czekolady, ot wydawałoby się nic specjalnego, ale moim domownikom bardzo posmakowało. Przepis znalazłam kiedyś w sieci, nie podam źródła, bo spisałam go sobie wtedy na karteczkę i wetknęłam do segregatora z przepisami.
Biszkopt:
- 4 jajka
- 4 łyżki cukru
- 4 łyżki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki kakao
- 4 łyżki ciepłej wody
Jaja ubijamy z cukrem na puch, dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakao i delikatnie mieszamy. Na koniec wlewamy wodę i znów mieszamy. Połowę ciasta przekładamy do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia (23x35 cm) i pieczemy ok. 15 minut w 170 st.C. Jeżeli macie piekarnik z termoobiegiem możecie jednocześnie upiec 2 biszkopty, jeśli nie to drugi pieczemy identycznie jak pierwszy. Oba wyjmujemy z blaszki i studzimy.
Masa:
- 700 ml mleka
- 70 g mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki cukru
- 90 g białej czekolad
- 200 g masła
- 100 g cukru pudru
W połowie szklanki mleka mieszamy cukier i mąkę ziemniaczaną. Resztę mleka zagotowujemy z pokruszoną białą czekoladą. Na gotujące się mleko wlewamy rozmieszaną mąkę i gotujemy na bardzo małym ogniu aż masa stanie się gęsta. Studzimy. Miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem, a następnie nie przerywając ucierania dodajemy po łyżce ostudzonej masy. Gotową masę wykładamy na jeden z biszkoptów, zostawiając ok 2 łyżek na wierzch. Przykrywamy drugim biszkoptem, smarujemy resztą masy i posypujemy startą białą czekoladą, lub polewamy polewą czekoladową. Ciasto odstawiamy do lodówki na kilka godzin by stężało.