Mazurki zurawinowe
Pozostajac w klimacie "Kuchni Wielkanocnej", zabawy zaproponowanej przez Olge, dzis dziele sie pomyslem na mazurek.
Poniewaz nie jestem zwolennikiem zbyt slodkich ciast to i tegoroczny mazurek bedzie raczej kwaskowy. W sumie podobnie jak rok temu bedzie to kilka malych mazurkow, ktore tradycyjenie juz posluza jako zalacznik do zyczen wielkanocnych :)
Ciasto podobnie jak przed rokiem zrobilam z tego przepisu.
Jestem z niego bardzo zdowolona, gdyz jest smaczne, a do tego dobrze sie obrabia. Nie rwie sie, nie kruszy, jest na tyle elastyczne, ze mozna sobie pozwolic na robienie waleczkow, kuleczek itp.
Wypelnienie moich mazurkow to tym razem zurawina z jablkiem i miodem. Pomysl zaczerpniety do Dorotus z blogu Moje Wypieki.
Mam tylko nadzieje, ze mazurki beda smakowaly tak samo dobrze jak wygladaja :)
Ciasto:
przepis i wyknianie
Masa:
1 szklanka suszonej zurawiny
3/4 jablka
1 lyzka miodu
0,5 szklanki wody
wykonanie:
Obrane i pokrojone w kostke jablko wrzucamy do garnuszka wraz z zurawina, miodem i woda. Gotujemy do chwili jak zrobi sie packa. Miksujemy blenderem i gdy masa przestygnie dekorujamy nia mazurki.
Do ozdobienia uzylam rodzynek, kandyzowanej skorki pomaranczy i platki migdalowe.
Ten wpis bierze udział w Konkursie z Jajem! pod patronatem zPierwszegoTloczenia.pl