Letnie eklerki
Wiele z moich koleżanek nie przepada za robieniem wypieków z ciasta parzonego, dla mnie wydaje się ono łatwe i bardzo przyjemne w przygotowaniu. Ale tak to już jest, że każdy ma "rękę" do przygotowania czegoś innego. Osobiście nie przepadam za pieczeniem biszkoptu gdyż nigdy nie jestem pewna efektu.
Tym razem z ciasta, zwanego przez mojego kuzyna karpatkowym, powstały eklerki i mini ptysie. nadziałam je bitą śmietaną i owocami. Do tego Koktajl z jagód i maślanki oraz domowy kompot porzeczkowy, trochę owoców i cudny podwieczorek w ogrodzie gotowy.
Tym razem znowu trochę gorsza jakość zdjęć, robione były przeze mnie czyli absolutnego laika w dziedzinie fotografii ;-)
Składniki:
1 szklanka wody,
125 g masła,
1 szklanka mąki pszennej,
4 jajka, 1/2 l śmietany 30 % 3 łyżki cukru pudru, dowolne owoce sezonowe - u mnie czerwona porzeczka i jagody.
Przygotowanie:
Do rondelka wlewamy wodę, dodajemy masło i doprowadzamy do wrzenia.Wsypujemy mąkę i energicznie mieszamy aż do momentu, gdy ciasto połączy się i zacznie odchodzić od rondla, a na jego dnie utworzy się cienką biała warstwa. Ciasto ostudzić . Do chłodnej już masy dodać jajka i dokładnie zmiksować. Ciasto wyciskać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia za pomocą rękawa cukierniczego. Piec w temperaturze 200º C przez około 30 minut. Ciastka studzimy. Śmietanę ubijamy z dwoma łyżkami cukru pudru. Ostudzone eklerki przekrawamy na pół i wypełniamy ubitą śmietaną, dodajemy owoce. Wierzch każdego eklerka posypujemy cukrem pudrem. Najlepiej smakują podane zaraz po wypełnieniu kremem.