Lemon curd x 3
W ostatnim czasie, w wielu miejscach do których zaglądam, napotykam lemon curd. Widziałam już wersję maślaną i wersję bez masła, a także z odrobiną masła. Krem cytrynowy tak bardzo przypadł mi do gustu, że wypróbowałam wszystkie 3 opcje. Szczerze mówiąc to nie wiem, która jest najlepsza, bo wszystkie są podobne. Smak cytrynowy jest tak dominujący, że przytłacza wszystko inne, jednak fajnie jest czuć lekko maślaną nutkę.
Lemon curd z masłem ( Michel Roux):
- 20 dag masła pokrojonego w kostkę
- 20 dag drobnego cukru
- starta skórka i sok z 3 cytryn
- 4 żółtka
W żaroodpornej miseczce umieścić masło, cukier oraz skórkę i sok z cytryny. Postawić na rondlu z lekko gotująco się wodą (tak, żeby nie miała z nią bezpośredniego kontaktu). Po kilku minutach masło zacznie się roztapiać. Roztrzepać trzepaczką, aż masa stanie się całkowicie jednolita. Dodać żółtka i energicznie ubijać okołó 10 minut, aż masa zacznie gęstnieć. Przelać do słoja lub kamionkowych miseczek, przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki.
Lemon curd z odrobiną masła ( Kuchnia 1/2010)
- 3 duże cytryny
- 3/4 szklanki cukru
- 2 łyżeczki mąki kukurydzianej
- 2 duże jajka + 2 duże żółtka
- 6 dag masła
- 2 łyżki dobrej oliwy
Otrzeć skórkę z cytryny aby uzyskać 1 łyżkę, następnie wycisnąć sok (ok. 3/4 szklanki). Zmieszać skórkę, sok, cukier, mąkę, jajka, żółtka w średnim rondlu. Doprowadzić do wrzenia, stale mieszając. Gotować jeszcze 2 minuty, zdjąć z ognia, połączyć z masłem i oliwą. Wstawić do lodówki.
Lemon curd bez masła (źródło przepisu)
- sok wyciśnięty z 3 cytryn i skórka z nich otarta
- 2 żółtka
- 2 jajka
- 200 g cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka oliwy
Wszystkie składniki (oprócz oliwy) umieścić w garnuszku i zagotować, mieszając. Pogotować, mieszając, przez 2 minuty. Jeśli będą grudki przetrzeć przez sitko lub zmiksować blenderem. Dodać oliwę i znów pogotować przez 2 minuty. Wstawić do lodówki.
Smacznego:)