Kurczak z orzechami pinii
Szukałam przepisu, w którym mogłabym wykorzystać przywiezione z Włoch orzechy piniowe, i w książce "Smakowite potrawy z kurczaka" natknęłam się na to danie. Na pewno posmakuje Wam, jeśli lubicie mięsa ze słodką nutą.
Składniki:
1,5 kg kurczaka (może być cały - pokrojony, mogą być np. same udka)
1 ząbek czosnku
2 listki szałwii
1/4 l białego wytrawnego wina
2 goździki
listek laurowy
kilka ziarenek pieprzu
1 cebula
oliwa z oliwek
50 g orzechów piniowych
50 g rodzynek
sól, pieprz
1/8 l bulionu drobiowego
1 łyżka miodu
3 łyżki octu balsamicznego
Kurczaka umyj i osusz. Przygotuj marynatę z wina, szałwii, czosnku, goździków, listka laurowego oraz pieprzu. Włóż mięso do marynaty i wstaw do lodówki na noc (dobrze jest w tym czasie przewrócić mięso kilka razy).
Posiekaj drobno cebulę, podsmaż na oliwie. Mięso wyjmij z marynaty i osusz, następnie mocno obsmaż. Dodaj cebulę z oliwą, orzeszki piniowe i rodzynki (tutaj odeszłam nieco od oryginalnego przepisu - dałam tylko połowę rodzynek, resztę wrzuciłam pod koniec duszenia). Duś przez około 30 minut. Dolej marynatę i gotuj wszystko razem do momentu, aż sos nieco odparuje i zgęstnieje. Jeśli to potrzebne, możesz dolać jeszcze bulion. Dopraw potrawę solą i pieprzem.
Miód rozpuść w rondelku, dodaj ocet, krótko gotuj na niedużym ogniu. Kurczaka rozłóż na talerzach, polej sosem miodowo-octowym. Podawaj z ryżem lub makaronem.