Kurczak Generał z ziemniaczkami
Takiego kurczaczka warto zrobić. Po pierwsze, jest bardzo soczysty! Po drugie, obiad praktycznie "robi się sam" - mamy 2w1 (mięso+ziemniaki) i wystarczy dorobić surówkę. Trzeba tylko pamiętać o jednym: absolutnie nie podawać dzieciom! My skorzystaliśmy z weekendu, gdy dzieci były u teściów... Przyznam, że i kurczak i ziemniaczki - rewelacja!
I na początku wyjaśnienie: jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, aby piwo wypływało z butelki samoistnie! Nie wiem, jakiego piwa używają blogerzy, którym "taki myk" się udaje. Jeśli Wam, tak jak mi, piwo nie chce wypływać, należy co jakieś 10 minut dosypywać do niego szczyptę soli - reakcja chemiczna sprawi, że wypłynie i obleje kurczaka. Można także po prostu ułożyć kurczaka na ziemniakach (nie nabijać na butelkę) i co jakiś czas po prostu podlewać go piwem...
Kurczak Generał z ziemniaczkami
- 1 cały kurczak bez podrobów
- ok. 1/2 - 1 kg ziemniaczków
- 1 butelka jasnego piwa
- ok. 3 łyżki oleju
- ulubione przyprawy do kurczaka (u mnie: sypka czerwona papryka, czosnek kolorowy, imbir)
- sól, pieprz, rozmaryn
Kurczaka opłukać i osuszyć. Zioła do kurczaka zmieszać z olejem, wetrzeć w kurczaka i zostawić na minimum 1 godzinę w lodówce (można zostawić na noc).
Butelkę z piwem dobrze wymyć i odkleić wszelkie etykietki. Nałożyć na nią kurczaka, aby szyjka wystawała nad kurczakiem. Butelkę otworzyć.
Obrać ziemniaczki i pokroić je w cząstki: plastry o grubości ok. 1 cm lub ósemki. Posolić je, posypać pieprzem i rozmarynem.
Butelkę z kurczakiem umieścić w żaroodpornym naczyniu. Naokoło rozsypać ziemniaczki - najlepiej skropić je olejem.
Kurczaka wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180'C (bez termoobiegu) na 1 godzinę (duży kurczak na ok. 1,5 godz.). Pamiętajcie o dosypywaniu soli, gdy piwo nie wypływa!