Kruche, drożdżowe rożki z konfiturą wiśniową
600 g mąki (ok 3 szklanek)
250 g miękkiego masła
pół szklanki ciepłego mleka
50 g drożdży
2 jajka
2 łyżki cukru pudru albo drobnego cukru do pieczenia
szczypta soli
konfitura wiśniowa
cukier puder+ sok z cytryny na lukier
Z mleka, drożdży, łyżki cukru i łyżki mąki zrobić zaczyn i odstawić na 15 minut. Następnie dodać mąkę, cukier i sól – wymieszać i dodać jajka oraz miękkie masło.
Ciasto musi być gładkie ale sprężyste i nie klei się do rąk. Teraz trzeba je zawinąć w folie i odstawić na 15 minut do zamrażalnika.
Następnie rozwałkować na stolnicy wysypanej mąką i rozwałkować na cienki placek. Wykrajać nieduże kwadraty albo kola i nakładać na środek konfitury – złożyć na pół i skleić brzegi (o ile się wam uda – mnie się nie udało i ciastka wyglądają przekomicznie – jak rozwarte paszcze pełne konfitury) i położyć na blasze wyłożonej papierem pergaminowym. Teraz trzeba pozwolić im wyrosnąć jakieś 10 minut a następnie upiec w 180 stopniach C przez ok. 25 minut.
Jeszcze ciepłe można posmarować lukrem zrobionym z cukru pudru i soku z cytryny.
Wyglądają dziwnie – takie mi wyszły – ale są naprawdę smaczne.
Przepis pochodzi z tej książki.
A poza tym to wszystkim smakoszom Szczęśliwego Nowego 2008 roku! I smacznego Sylwestra.