Krewetki w cieście piwnym
Lubimy frutti di mare. A z frutti di mare najbardziej lubimy krewetki. A z krewetek najbardziej lubimy zupę krewetkową i krewetki w cieście. O zupie będzie innym razem, dziś zapraszam na krewetki w cieście piwnym.
Składniki:
2 jaka roztrzepujemy z solą i pieprzem, dodajemy szklankę piwa i wciąż mieszając dosypujemy mąkę - tyle, żeby ciasto zyskało konsystencję gęstej śmietany (cała operację można wykonać w mikserze).
Do ciasta wrzucamy partiami dokładnie odsączone krewetki.
Na patelni rozgrzewamy olej. Partiami wykładamy dokładnie otoczone ciastem krewetki - w formie placuszków.
Jak się zezłocą, odwracamy na drugą stronę.
Zdejmujemy z patelni na talerz z papierem śniadaniowym albo papierowym ręcznikiem, żeby odsączyć niepotrzebny tłuszcz. Zjadamy od razu, na gorąco.
Jeśli jednak zjeść nie damy rady, możemy schować resztę do lodówki i następnego dnia podać krewetki w cieście piwnym zapiekane z żółtym serem. Na każdą porcję nakładamy kawałek żółtego sera i zapiekamy w piecyku, aż ser się rozpuści.
Oba warianty są przepyszne!
Składniki:
- krewetki mrożone (ilość i wielkość zależy od ilości jedzących oraz ich preferencji)
- cytryna
- piwo jasne
- 2 jajka
- mąka
- sól
- pieprz cytrynowy
- olej do smażenia
- ser żółty - jeśli nam zostanie specjału na następny dzień
2 jaka roztrzepujemy z solą i pieprzem, dodajemy szklankę piwa i wciąż mieszając dosypujemy mąkę - tyle, żeby ciasto zyskało konsystencję gęstej śmietany (cała operację można wykonać w mikserze).
Do ciasta wrzucamy partiami dokładnie odsączone krewetki.
Na patelni rozgrzewamy olej. Partiami wykładamy dokładnie otoczone ciastem krewetki - w formie placuszków.
Jak się zezłocą, odwracamy na drugą stronę.
Zdejmujemy z patelni na talerz z papierem śniadaniowym albo papierowym ręcznikiem, żeby odsączyć niepotrzebny tłuszcz. Zjadamy od razu, na gorąco.
Jeśli jednak zjeść nie damy rady, możemy schować resztę do lodówki i następnego dnia podać krewetki w cieście piwnym zapiekane z żółtym serem. Na każdą porcję nakładamy kawałek żółtego sera i zapiekamy w piecyku, aż ser się rozpuści.
Oba warianty są przepyszne!