Konfitury z żurawin

Konfitury z żurawin

Bardzo lubię owoce żurawiny. Często smażę je razem z jabłkami, gruszkami i cukrem, robię z nich galaretę, którą przykrywam mus z pasztetu, dosypuję świeże do różnych dań i uwielbiam robić z nich konfiturę, bo to jest cudowny, słodko-kwaśny dodatek do herbaty lub do jakichś słodyczy albo do czego tylko chcemy. ;-)

Owoce żurawiny najsmaczniejsze są po przemarznięciu, nabierają wtedy łagodniejszego smaku. Jednak można zbierać i niedojrzałe owoce, a potem rozypać je w suchym, nasłonecznionym miejscu, żeby dojrzały. Jednak najlepszy smak i najwięcej witamin znajdziemy w tych, ktore dojrzały na krzaku. Ja przechowuję żurawiny w lodówce, czytałam jednak, że można je przetrzymywać zalane wodą, którą należy zmieniać co kilka tygodni. Owoce wtedy nie wysychają, a nawet zyskują na wyglądzie.
Żurawiny zawierają sporo witaminy C, pektyn, a więc doskonałe są jako żelujący dodatek do różnych przetworów. W ich skład wchodzi rutyna i kwasy benzoesanowe, które powodują, że żurawiny można długo przechowywać.
Spożywanie żurawin zaleca się przy dolegliwościach wątroby, jako lek na nadciśnienie, poza tym działają one przeciwgorączkowo i uspokajająco. Warto zrobić z nich sok i dodawać go do herbaty zamiast cytryny. :-)


Zdjęcie - Konfitury z żurawin - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Konfitura z żurawin

2 kg owoców żurawiny

2 kg cukru

kilka łyżek drobno posiekanej domowej kandyzowanej skórki pomarańczowej

Owoce wymyte i przebrane, odrzucam przejrzałe sztuki, zasypuję cukrem i gotuję na bardzo małym ogniu, do zawrzenia. Wyłączam ogień, gar przestawiam w inne miejsce. Po 24 godzinach do żurawin dorzucam posiekane kandyzowane skórki i ponownie podgrzewam całość na małym ogniu. Gorącą masę przekładam do słoików, które ustawiam do góry dnem.

Kategorie przepisów