Konfitura malinowa
Uwielbiam maliny. Chciałam zamknąć w słoiku na zimę wspomnienie o nich.
Zrobienie konfitury z malin jest banalnie proste. Owoce trzeba zasypać cukrem i dusić na małym ogniu tak długo aż będzie miały odpowiednią konsystencję. Jedni wolą całe kawałki owoców inni wolą rozgotowane. Niestety maliny są na tyle delikatne i zawierają tyle wody, że nie da się z nich zrobić konfitury jak ze śliwek czy moreli. Więc żeby zagęścić maliny używam albo pektyny (kupuję w sklepie eko), albo agar agar (też sklep eko). Nie można przesadzić bo wyjdzie galareta. A i nie polecam żelatyny - wg mnie za mocno ścina.
Nie pasteryzuję malin - po prostu wkładam ciepłe do słoików i odwracam do góry nogami. Czekam aż wystygną i to wystarczy.