Kompot porzeczkowo-wiśniowy
Gdy byłam mała, a moja babcia gotowała kompot, zawsze wydawało mi się, że jest to nie wiadomo jaka filozofia ;) Tymczasem przygotowanie kompotu jest banalnie proste. Tak rzadko teraz pojawia się na naszym stole, że korzystając z obfitości owoców, postanowiłam go ugotować i podać jako dodatek do niedzielnego obiadu. Gdy jeszcze lekko ciepły nalewałam chochelką do szklanek, zrobiło się tak uroczo swojsko... ;)
KOMPOT PORZECZKOWO-WIŚNIOWY
1 kg owoców (w mniej więcej równych proporcjach porzeczki czarne, czerwone i wiśnie),
4 litry wody,
1 szklanka cukru
Wodę zagotować, wsypać cukier oraz owoce (porzeczki odszypułkowane i oczyszczone, wiśnie wydrylowane). Gotować na małym ogniu 15 minut, po czym pozostawić do ostudzenia. Gotowe :)
PS Przypominam o trwającej akcji akcja ”W wiśniowym sadzie”! :)
KOMPOT PORZECZKOWO-WIŚNIOWY
1 kg owoców (w mniej więcej równych proporcjach porzeczki czarne, czerwone i wiśnie),
4 litry wody,
1 szklanka cukru
Wodę zagotować, wsypać cukier oraz owoce (porzeczki odszypułkowane i oczyszczone, wiśnie wydrylowane). Gotować na małym ogniu 15 minut, po czym pozostawić do ostudzenia. Gotowe :)
PS Przypominam o trwającej akcji akcja ”W wiśniowym sadzie”! :)