Kolorowe bezy
Żadne czary, żadne cuda - po prostu barwnik spożywczy :-)
Kolorowe bezy robią furorę na każdej dziecięcej imprezie.
A zrobienie ich nie jest żadną filozofią.
Na każde białko potrzebne są 2-3 łyżki cukru.
Najpierw ubiłam białka i kiedy zaczęły bieleć dodałam cukru oraz barwnika spożywczego.
Ubiłam białka na sztywno.
Na papierze pergaminowym ułożyłam beziki i wstawiłam je do piekarnika nagrzanego do 100 stopni C - na termoobiegu, nie spieką się tak jak na zwykłym programie. Kolor nie wyblaknie, nie zbrązowieją.
Piekłam przez godzinę a następnie zmniejszyłam temperaturę do 50 stopni i piekłam dalej godzinę. Bezy powinny dobrze wyschnąć, więc trzeba je zostawić do wyschnięcia w piekarniku - najlepiej na całą noc.
Kolorowe bezy robią furorę na każdej dziecięcej imprezie.
A zrobienie ich nie jest żadną filozofią.
Na każde białko potrzebne są 2-3 łyżki cukru.
Najpierw ubiłam białka i kiedy zaczęły bieleć dodałam cukru oraz barwnika spożywczego.
Ubiłam białka na sztywno.
Na papierze pergaminowym ułożyłam beziki i wstawiłam je do piekarnika nagrzanego do 100 stopni C - na termoobiegu, nie spieką się tak jak na zwykłym programie. Kolor nie wyblaknie, nie zbrązowieją.
Piekłam przez godzinę a następnie zmniejszyłam temperaturę do 50 stopni i piekłam dalej godzinę. Bezy powinny dobrze wyschnąć, więc trzeba je zostawić do wyschnięcia w piekarniku - najlepiej na całą noc.