Kiszone cytryny
Wczoraj jak byłam w pracy, wpadł mi w ręcę przepis z kuchni marokańskiej, gdzie muszę mieć kiszone cytryny. Szukałam przepisu, żeby je zrobić, wybrałam ten najprostszy i podobno najlepszy z magazynu "Kuchnia". Jedynie czas oczekiwania mnie zasmuca - 2 tygodnie , ale wiem, że warto, więc poczekam;)
Składniki:
Przygotowanie:
Taki opis przygotowania widnieje na stronie Magazynu Kuchnia, na samym dole przepisu. Wczoraj wieczorem wyszorowałam cytryny i namoczyłam w zimnej wodzie, zostawiłam na całą noc. Dziś nasypałam do każdej w nacięcia po 3/4 łyżeczki soli, ułożyłam w wek - taki jak do kiszonych ogórków, zalalam przegotowaną wodą i teraz będę czekać;)
Składniki:
- kilka cytryn - ja dziś ukiszę 3 sztuki, na próbę
- sól
- woda
- słoik
Przygotowanie:
- owoce dokładnie szorujemy, moczymy parę godzin
- nacinamy głęboko na krzyż solimy
- układamy ciasno w słoju i zalewamy przegotowaną wodą
- zamykamy słój i odstawiamy na 2 tygodnie
Taki opis przygotowania widnieje na stronie Magazynu Kuchnia, na samym dole przepisu. Wczoraj wieczorem wyszorowałam cytryny i namoczyłam w zimnej wodzie, zostawiłam na całą noc. Dziś nasypałam do każdej w nacięcia po 3/4 łyżeczki soli, ułożyłam w wek - taki jak do kiszonych ogórków, zalalam przegotowaną wodą i teraz będę czekać;)