Keks

Keks

Jest to ciasto , które zazwyczaj robię na święta , jednak tym razem zmieniłam plany , bo doszłam do wniosku , że smak keksu zostanie przyćmiony przez inne ciasta , a szkoda by było. Dlatego właśnie odczekałam trochę i upiekłam go dopiero teraz , by można było w pełni delektować się jego smakiem :-)
Dla mnie idealny keks ma być zwarty jak "cegiełka" , wilgotny i z mnóstwem bakalii. Według tego przepisu taki właśnie powinien wyjść - 'powinien' , bo przyznam , że czasem wychodzi mi zbyt puszysty. Jednak tym razem udał się całkiem dobrze ;-)


Składniki:
- 1 kostka margaryny
- 1/4 kostki masła
- 1 czubata szkl. cukru pudru
- 5 jaj
- 30 dag mąki
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- aromat rumowy lub waniliowy
- bakalie , owoce kandyzowane (razem ok. 30 dag)

Wszystkie składniki ogrzać do temperatury pokojowej. Margarynę i masło utrzeć z cukrem pudrem na pulchną masę. Dodawać po jednym jajku ciągle ubijając (masa ma być jednolita , a jeśli zacznie się rozdzielać - dosypać trochę mąki i dalej ubijać , aż składniki ładnie się połączą). Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i połączyć z ciastem (ma być ono dosyć gęste - jeśli nie "trzyma się" łyżki , to należy jeszcze dosypać nieco mąki). Na koniec dodać aromat i lekko posiekane bakalie (jeśli są drobne to mogą być w całości) oprószone mąką. Ciasto wyłożyć do natłuszczonej formy keksowej , wstawić do piekarnika nagrzanego do ok.180 st.C. i piec przez 1 godzinę (zajęło mi to trochę dłużej , dlatego zawsze trzeba się upewnić wtykając "patyczek").

Kategorie przepisów