Keks świąteczny
300 g mąki
200 g masła
200 g cukru pudru albo drobnego cukru do pieczenia - ja użyłam w tym roku drobnego, ciemnego cukru muscovado co sprawiło, że ciasto było ciemne
4 jajka
15 g proszku do pieczenia
bakalie:
300 gram mieszanych: rodzynki, figi, suszone morele, daktyle, żurawina suszona, skórka pomarańczowa itp itd
100 g orzechów - ja uzyłam płatków migdałów i grubo siekanych orzechów pekan
50 g skórki cytrynowej albo pomarańczowej
(są też gotowe mieszanki owoców kandyzowanych do keksów ale owoce są tam bardzo mocno rozdrobnione, więc chyba warto samemu sobie taką mieszankę przygotować)
Posiekać migdały i figi - jeśli owoce kandyzowane są duże to je także przeciąć na pół albo na ćwiartki. Wymieszać bakalie i obtoczyć je w mące. Masło utrzeć, dodając kolejno cukier, żółtka, mąkę z proszkiem do pieczenia i bakalie. Następnie dodać ubite na sztywno białko - stopniowo i delikatnie mieszając. Wylać masę do podłużnej formy keksowej - wysmarowanej masłem i wyłożonej pergaminem.
Surowe ciasto przeciąć wzdłuż nożem umoczonym w roztopionej łyżce masła.
Piec ciasto godzinę (plus ewentualnie 15 minut - zależy od piekarnika) w 190 stopniach C. Pergamin usunąć dopiero przed podaniem ciasta.