Keks piegus
Dobrze, że mam dla kogo piec bo już dawno bym była szersza niż wyższa. Ciasta rozchodzą się w oka mgnieniu. Jeszcze wczoraj piekłam tort a już dzisiaj zostały po nim wspomnienia. Jutro znów goście, więc żeby się nie bawić zbytnio znalazłam przepis na wspaniały przepis na keks piegus w jednym z numerów „Przyjaciółki” Ciasto wyszło przepyszne, niesamowicie wciągające. Nie można się od niego oderwać.
Przepis na dużą keksówkę: Składniki
300 g mąki pszennej
100 g mieszanki bakalii
100 g suszonej żurawiny
50 g kandyzowanych owoców
50 g rodzynek
4 jajka
150 g cukru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
200 g rozpuszczonego masła lub margaryny
3 łyżki soku pomarańczowego
1 opakowanie cukru waniliowego
3 łyżki maku
Sposób wykonania:
Masło lub margarynę rozpuścić i wystudzić. Bakalie zalać wrzącą wodą i odstawić na 5 minut, żeby się namoczyły.
Żółtka utrzeć z cukrami na jasną puszystą masę. Pod koniec ucierania dodać mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia i cały czas miksując dodać tłuszcz i sok z pomarańczy. Gdy wszystkie składniki dobrze się połączą, dodać ubitą na sztywno pianę z białek, mak i odsączone bakalie. Wszystko delikatnie wymieszać.
Keksówkę wysmarować tłuszczem i posypać bułką tartą. Ciasto przełożyć do przygotowanej foremki. Całość wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 1 godzinę w temperaturze 180 stopni C. Przed wyjęciem z piekarnika sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest upieczone.
Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem. Smacznego :-)