Kapusta wigilijna, czyli postny bigos
Ponieważ tuż przed Wigilią kumuluje się wiele kuchennych prac, warto niektóre z nich wykonać wcześniej - szczególnie że akurat kapuście zamrożenie na kilkanaście dni robi zdecydowanie dobrze na smak. Od razu uprzedzam, że nie podaję proporcji ilościowych składników zupełnie celowo - każdy wie, ile tejże kapusty chce przyrządzić, każdy też ma swoje preferencje smakowe. W mojej kapuście na przykłąd jest bardzo dużo suszonych śliwek.
Składniki:
Suszone grzyby zalewamy wrzątkiem i zostawiamy do ostygnięcia.
Na dużej patelni rozgrzewamy olej z listkami laurowymi i szklimy na nim pokrojoną cebulę. Jak jest zeszklona, dorzucamy kapustę i przesmażamy kilka minut na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Po tym czasie wlewamy na patelnię wodę z suszonych grzybów. Dorzucamy grzyby (jak ktoś chce, może je wcześniej pokroić; ja wolę całe) i śliwki. Wrzucamy do garnka, podlewamy wodą, solimy i dusimy powoli. Do smaku warto również wsypać trochę cukru. Pod koniec dodajemy trochę świeżo zmielonego pieprzu (najlepiej kolorowego).
Zamrożony bigos wyjmujemy z zamrażarki dzień przed podaniem i wstawiamy do lodówki, aby się rozmroził. Podgrzewamy na małym ogniu, a od momentu zabulgotania dusimy jeszcze co najmniej kwadrans.
Smacznego!
Składniki:
- dobra kapusta kiszona
- cebula
- marchewka
- śliwki suszone
- grzyby suszone
- olej
- listek laurowy
- nasiona kopru (nieobowiązkowe, ale naprawdę warto)
- sól, cukier, pieprz kolorowy
Suszone grzyby zalewamy wrzątkiem i zostawiamy do ostygnięcia.
Na dużej patelni rozgrzewamy olej z listkami laurowymi i szklimy na nim pokrojoną cebulę. Jak jest zeszklona, dorzucamy kapustę i przesmażamy kilka minut na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Po tym czasie wlewamy na patelnię wodę z suszonych grzybów. Dorzucamy grzyby (jak ktoś chce, może je wcześniej pokroić; ja wolę całe) i śliwki. Wrzucamy do garnka, podlewamy wodą, solimy i dusimy powoli. Do smaku warto również wsypać trochę cukru. Pod koniec dodajemy trochę świeżo zmielonego pieprzu (najlepiej kolorowego).
Zamrożony bigos wyjmujemy z zamrażarki dzień przed podaniem i wstawiamy do lodówki, aby się rozmroził. Podgrzewamy na małym ogniu, a od momentu zabulgotania dusimy jeszcze co najmniej kwadrans.
Smacznego!