Kanapka z pastą jajeczną
Niedawno wszedłem w posiadanie znacznej ilości jajek, zacząłem szukać różnych przepisów, na różnych stronach i blogach. Tak odkryłem przepis na pastę jajeczną. W sumie nie ma w niej nic niezwykłego, poza jedna rzeczą, która mnie zaintrygowała. Chodzi o gotowanie jajek. Nigdy nie wychodzą mi takie jak lubię, ścięte białko i lekko ścięte żółtko, wciąż w intensywnym żółtym kolorze. A teraz mam takie za każdym razem bez pudła.
Składniki: 6 jajek 4 kromki razowego, żytniego chleba szczypiorek sól i pieprz
Jajka włożyć do garnka i zalać wodą około 2 cm ponad nimi. Zagotować wodę, jak zacznie wrzeć, zdjąć garnek z ognia i przykryć pokrywką na 7 minut. Po tym czasie włożyć jajka do zimnej wody na około 3 minuty. W czasie gdy jajka dochodzą, robię majonez.
Majonez: 1 żółtko 100 ml oleju łyżeczka musztardy łyżeczka octu sól i pieprz
Do miseczki wbijam żółtko i ubijam rózgą aż zgęstnieje i zrobi się lepkie. Dodaję sól, musztardę, ocet i mieszam przez chwilę. Na początek dodaję kilka kropli oleju, cały czas mieszając. Stopniowo, dodaję olej, z czasem można dodać go więcej. Przy tym mieszaniu trzeba się skupić na ilości oleju dodawanego do jajka, niż na mieszaniu rózgą. Jak majonez zrobi się jasny, lekki i gęsty znaczy, że jest gotowy. Teraz można go doprawić solą, pieprzem i musztardą. Jak wolisz delikatniejszy smak zamiast octu, można użyć soku z cytryny.
Ugotowane i ostudzone jajka obieram i rozgniotłem widelcem, ale niezbyt dokładnie. Dodałem dwie łyżki majonezu i posiekany szczypiorek. Doprawiłem solą i pieprzem. Kromki chleba podpiekłem w piekarniku, żeby były chrupiące (i żeby w mieszkaniu przyjemnie pachniało pieczywem ;) ). Można to zrobić w tosterze. Na ciepły chleb dałem odrobinę masła, liść sałaty i pastę, do tego plasterek pomidora. Po takim śniadaniu każdy dzień jest lepszy!