Galaretka z kurczaka
Nie jadłam takiej galaretki ze 100 lat, ostatni raz chyba, jak byłam w ciąży z Mikołajem (no, to rzeczywiście jest 100 lat ;)). Tak mnie jakoś naszedł apetyt na ten smak...
Składniki do rosołu:
1 kurczak
włoszczyzna
przyprawy: liść laurowy, ziele angielskie, pieprz, lubczyk, sól
Do galarety:
żelatyna w ilości odpowiedniej do ilości rosołu
Do dekoracji:
marchewka z rosołu
pół puszki zielonego groszku
marynowane pieczarki
(to jest w mojej galaretce, oczywiście można ozdobić ją sobie inaczej)
Ugotuj rosół. Następnie wyjmij mięso i włoszczyznę, a wywar przecedź przez gazę, żeby odrzucić drobne kawałki mięsa i przypraw. Jeżeli chcesz mieć ładną, klarowną galaretkę, bez tłuszczu na wierzchu, wstaw rosół do lodówki na noc i rano zbierz tłuszcz, który zbierze się na powierzchni.
Mięso pokrój albo poszarp na kawałki. Do miseczek lub foremek włóż wybraną przez siebie dekorację i mięso. Rosół zagotuj, wymieszaj z żelatyną, i gorącym zalej mięso w miseczkach. Odstaw do stężenia.
Podawaj z octem (choć niektórzy lubią też z majonezem).
Dla wyobrażenia sobie proporcji podam, że ja gotowałam rosół z udek, skrzydełek i jednej piersi. Wyszło mi z tego ponad 2 litry rosołu, z czego część zjadły dzieci, a do galaretki zużyłam 1,5 litra - 5 porcji takich, jak na zdjęciu.