Faworki
Smażąc faworki zastanawiałam się, dlaczego właściwie tak rzadko je przygotowuję. Bo:
- robi się je błyskawicznie (szczególnie, jeśli ciasto wyrobimy w robocie kuchennym- wtedy to już w ogóle bajka!)
- składniki w zasadzie zawsze mam w domu, pod ręką
- ciasto nie musi wyrastać- smażysz i w zasadzie możesz jeść jeszcze ciepłe
- smażenie to jakieś 5 minut- każde inne ciasto nie może się z tym czasem nawet równać!
Puenta może więc być tylko jedna- smażmy faworki częściej, bo to kwadrans pracy, a efekt nie tylko piękny wizualnie, ale i doskonały smakowo:)
Przepis, z którego korzystam, mam od Babci. Ta pewnie poznała go z „Kuchni Polskiej” lub „Przyjaciółki”. I tu zgrabnie nawiążę do Święta, jakie już niedługo przed nami! Tak! faworki to doskonały pomysł na deser, którym uczcimy Dzień Babci i Dziadka!
A robi się to tak:
Ciasto rozwałkuj na placek o grubości ok. 1-2 m.
Pokrój wzdłuż na paski o szerokości ok.3 cm, a następnie te- ukośnie w poprzek na wydłużone romby.
Każdy kawałek ciasta natnij w środku (ok.2-3 cm).
Górną część ciasta przeciągnij przez otwór i lekko rozciągnij ciastko wzdłuż, aby ładnie się ułożyło.
Faworki są gotowe do smażenia!
Składniki- mąka pszenna - 240 g
- proszek do pieczenia - 1 łyżeczka
- sól - 1/4 łyżeczki
- śmietana kwaśna 18% - 4 łyżki
- żółtko - 3 szt.
- spirytus - 1 łyżka
- olej do smażenia - ok. 1 litr
- cukier puder - do podania
Mąkę zmieszaj ze śmietaną, żółtkami, proszkiem do pieczenia, spirytusem i solą. Wymieszaj i wyrób ciasto na jednolitą masę. Ciasto ma mieć lekką konsystencję, nie powinno być przy tym zbyt klejące (w razie konieczności podsyp je mąką).
Ciasto wałkuj cienko (1-2 mm) starając się jak najmniej podsypywać mąką ( w czasie smażenia nadmiar mąki pali się). Pokrój w pasy o szerokości ok. 3-4 cm, a następnie poprzecznie na kształt wydłużonych rombów (instrukcja foto powyżej). Każdą porcję natnij na środku, a następnie wywiń górny brzeg ciasta przez wycięty otwór.
W garnuszku rozgrzej olej. Na gorący wkładaj porcje ciasta i smaż, ok. 2 minuty z każdej strony, aż stanie się złote. Faworki wykładaj na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem- aby wchłonął nadmiar tłuszczu ze smażenia.
Do ciasta nie dodawaliśmy żadnego cukru, koniecznie podawaj więc faworki obsypane cukrem pudrem. Najlepsze są świeże, jedzone na chwilę posmażeniu.