Fale dunaju
Fale dunaju to taka klasyka z dzieciństwa, robiły je moja Mama i Ciocia i gościło na wielu imprezach. Był taki czas, że nie piekłam tego ciasta, jednak jest na tyle pyszne, proste i eleganckie, że teraz od czasu do czasu gości na moim stole i znika dość szybko. Pewnie dlatego, że wilgotnemu ciastu z jabłkami i delikatnemu kremowi budyniowemu nie można się oprzeć. A Wy znacie, lubicie to ciasto?
Ciasto:
- 1 kostka masła
- 1 1/2 szklanki cukru
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 5 jajek
- 2 łyżki mleka
- 2 łyżki kakao
- 4-5 jabłek
Białka ubijamy na sztywną pianę. Masło ucieramy z cukrem i powoli dodajemy żółtka, a następnie pianę z białek i mąkę z proszkiem do pieczenia. Ciasto dzielimy na dwie części, do jednej dodajemy kakao i mleko i mieszamy. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (23x35 cm) wykładamy na przemiennie ciemne i jasne ciasto, tak by uzyskać wzór szachownicy. Obrane jabłka kroimy w plastry i wtykamy w ciasto. Pieczemy ok 40 minut w 180 st. C
Krem:
- 1 budyń śmietankowy
- 1/2 litra mleka
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 kostka masła
- kakao do posypania
Budyń gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu i studzimy. Miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem, a następnie, nie przerywając ucierania, dodajemy po łyżce ostudzony budyń. Gotową masę wykładamy na ostudzone ciasto i posypujemy kakao, lub startą czekoladą, Odstawiamy na kilka godzin do stężenia. Smacznego.