Drożdżowe ślimaczki z nutellą
Delikatne, puszyste bułeczki ze słodkim nadzieniem. Pyszne !
W oryginalnym przepisie było nadzienie z czekolady i śmietanki - z braku śmietanki postanowiłam nadziać ślimaczki nutellą.
przepis znalazłam u Joli
Składniki (na 12-16 bułeczek):
ciasto :
- 500 g mąki pszennej tortowej
- 30 g świeżych drożdży
- 120 g cukru
- 2 jajka
- 200 ml letniego mleka
- 70 g miękkiego masła
- szczypta soli
nadzienie :
- 3-4 łyżki nutelli
Drożdże rozetrzeć z łyżeczką cukru, odstawić na chwilę, aż staną się płynne. Wymieszać z mlekiem i 1 łyżką mąki, odstawić na 10-15 minut, aż zaczną rosnąć.
Do miski przesiać mąkę, dodać resztę cukru, szczyptę soli, wyrośnięty zaczyn, roztrzepane jajka i miękkie masło. Wyrobić gładkie i elastyczne ciasto (ręcznie lub przy pomocy miksera) - powinno odchodzić od ścianek miski. Przełożyć do miski posmarowanej olejem, przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia na 1,5 - 2 godziny (do podwojenia objętości).
Nutellę włożyć do garnuszka i delikatnie podgrzać, aby stała się rzadsza - będzie ją łatwiej rozsmarować.
Wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części. Każdą rozwałkować na kwadrat o wymiarach 20x20cm (u mnie wyszedł trochę dłuższy prostokąt). Oba kwadraty posmarować nutellą, zwinąć jak roladę. Każdy pokroić ostrym nożem na 6 części (u mnie 8). Ślimaczki ułożyć na blasze o wymiarach 24x28 cm wyłożonej papierem do pieczenia (u mnie to była duża blacha z wyposażenia piekarnika). Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 45 minut.
Wyrośnięte bułeczki wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec przez ok. 30 minut. Upieczone ślimaczki ostudzić na kratce.
wersja dla "maszynistów" :
Przygotować zaczyn - jak powyżej. Do misy maszyny włożyć składniki w kolejności : płynne, sypkie, na końcu wyrośnięty zaczyn. Nastawić program "ciasto rosnące" (ok.1,5 godz.). Z wyrośniętym ciastem postępować jak w dalszej części przepisu.