Daktyle tak! - byle nie na surowo:)
Handel wymienny jest tak stary jak świat. Od zawsze ludzie wymieniali towar za towar, choć obecnie o wiele rzadziej niż przed laty. Jednak kilka dni temu taki rodzaj transakcji przeprowadziliśmy i my. W jej wyniku otrzymaliśmy pół kilo daktyli prosto z ... Libanu! Libańczyk, który przysłał nam daktyle okazał się bardzo otwartym i serdecznym człowiekiem. Dodam, że jest to pierwsze nasze zetknięcie z tym krajem, więc w ruch poszły wszelkie atlasy i Wikipedia :)
Opisał on pokrótce swoją rodzinę, pracę, hobby oraz napomknął, że uwielbia piec i że u niego w domu to on piecze ciasta:) Ile dzięki internetowi dowiadujemy się o ludziach!
No, ale do rzeczy:
Daktyle nie są dla nas tym, co tygryski lubią najbardziej, więc po krótkim namyśle postanowiłam je zutylizować przemycone w ciastkach. Genialny przepis znalazłam u Ani - "Strawberies from Poland" i od razu wzięłam się do roboty. Spapugowałam wszystko, łącznie z ozdobą w formie orzeszków. A już miało ich nie być... Lecz przypadkiem, po otwarciu szafki same wypadły. Jak już się tak prosiły, to je uprażyłam:) Szybko przeliczyłam - starczy - babeczek było 7 sztuk, a orzeszków 8. Jeden z nich okazał się być pustą skorupką, więc było ich tyle, ile akurat potrzeba:)
Babeczki wyszły wspaniałe, daktyle dały piękną karmelową barwę. I przy okazji odkryliśmy, że uprażone i pozbawione brązowej skórki orzeszki laskowe w połączeniu z polewą czekoladową smakują jak czekolada z okienkiem. Znacie ją?
Trochę się porządziłam przepisem Ani i poszedł on w świat, a dokładnie do Libanu! Dziś otrzymaliśmy maila, że babeczki were delicious:)
A nasze dziecko pestki daktyli posadziło do ziemi i bacznie obserwuje czy już coś widać:)
Babeczki z daktylami
7 sztuk
90 g daktyli
2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g mąki
30 g cukru
jajko
30 g stopionego masła
150 ml gorącej wody
Daktyle z odrobiną mąki rozdrobnić w malakserze. Przełożyć do miski, wymieszać z cukrem, jajkiem, masłem. Dodać gorącą wodę i resztę mąki. Dokładnie wymieszać.
Piec 15 min w 200 C, w foremce na mufiny.
Polewa czekoladowa:
40 g masła
40 g cukru pudru
40 g gorzkiej czekolady
70 ml kremówki
Składniki wymieszać w rondelku, na małym gazie. Gdy polewa stopnieje, udekorować nią babeczki.