Cytrynowy kurczak z glazurowaną marchewką
Z roku na rok pobijam samą siebie jeśli chodzi o czas planowania sylwestra. W zeszłym roku decyzja o spontanicznym wypadzie do Białki Tatrzańskiej podjęta została na dwa dni przed, w tym roku o imprezie u dawnego znajomego dowiedziałam się tego samego dnia około 12:00 :P Strach pomyśleć, co będzie za rok.
Wracając na ziemię – dziś przedstawię obiad, który od pewnego czasu regularnie gości na naszym stole. Robi się go szybko, łatwo, a na dodatek nie wymaga żadnych wymyślnych składników, więc świetnie sprawdza się, gdy w lodówce i szafkach jest prawie pusto ;)
Przepis pochodzi od Trufli, wprowadziłam niewielkie modyfikacje.
CYTRYNOWY KURCZAK Z GLAZUROWANĄ MARCHEWKĄ
4 filety z piersi kurczaka,
1 duża cytryna,
5-6 marchewek,
2 łyżeczki cukru,
2 łyżki masła,
trochę oliwy,
szczypta tymianku,
sól i pieprz do smaku
Filety lekko rozbić lekko tłuczkiem, natrzeć solą, pieprzem i tymiankiem. Wlać sok z połówki cytryny i nieco oliwy, odstawić do lodówki na ok. 2 godziny. Po upływie tego czasu, filety usmażyć na patelni na niewielkiej ilości tłuszczu (najlepiej na patelni grillowej).
Marchewki obrać, umyć i pokroić w słupki. Podgotować na półtwardo w lekko osolonej wodzie (ok. 5-7 min.). W rondelku roztopić masło, dodać sok z drugiej połówki cytryny, cukier i wrzucić marchewkę. Doprawić do smaku solą i pieprzem i gotować ok. 10 min, często mieszając.
Usmażone filety i marchewkę wyłożyć na talerz, udekorować świeżą miętą, bazylią lub plasterkami cytryny.
Podawać najlepiej z kaszką kuskus (przygotowaną na bazie bulionu zamiast wody), ewentualnie z ziemniakami.
Wracając na ziemię – dziś przedstawię obiad, który od pewnego czasu regularnie gości na naszym stole. Robi się go szybko, łatwo, a na dodatek nie wymaga żadnych wymyślnych składników, więc świetnie sprawdza się, gdy w lodówce i szafkach jest prawie pusto ;)
Przepis pochodzi od Trufli, wprowadziłam niewielkie modyfikacje.
CYTRYNOWY KURCZAK Z GLAZUROWANĄ MARCHEWKĄ
4 filety z piersi kurczaka,
1 duża cytryna,
5-6 marchewek,
2 łyżeczki cukru,
2 łyżki masła,
trochę oliwy,
szczypta tymianku,
sól i pieprz do smaku
Filety lekko rozbić lekko tłuczkiem, natrzeć solą, pieprzem i tymiankiem. Wlać sok z połówki cytryny i nieco oliwy, odstawić do lodówki na ok. 2 godziny. Po upływie tego czasu, filety usmażyć na patelni na niewielkiej ilości tłuszczu (najlepiej na patelni grillowej).
Marchewki obrać, umyć i pokroić w słupki. Podgotować na półtwardo w lekko osolonej wodzie (ok. 5-7 min.). W rondelku roztopić masło, dodać sok z drugiej połówki cytryny, cukier i wrzucić marchewkę. Doprawić do smaku solą i pieprzem i gotować ok. 10 min, często mieszając.
Usmażone filety i marchewkę wyłożyć na talerz, udekorować świeżą miętą, bazylią lub plasterkami cytryny.
Podawać najlepiej z kaszką kuskus (przygotowaną na bazie bulionu zamiast wody), ewentualnie z ziemniakami.