Cytrynowy dżem z cukini
Odkryłam go dopiero w tamtym roku na Wielkim Żarciu i próbowałam z różnymi smakami galaretek, pozostaję jednak tylko przy cytrynowej - najlepiej nam zasmakowała.
Troszkę podkręciłam go o skórkę i sok z cytryny, pomijając przy tym zupełnie kwasek cytrynowy.
Nie dodawałam też olejku, bo według mnie jest zbędny.
Tak samo nie bawię się w krojenie w drobną kostkę ani ścieranie, kroję jak mi wygodnie w dość duże kawałki, a już ugotowaną traktuję blenderem i już.
Po oryginalny przepis zapraszam tutaj, ja podaję go tak, jak już robię sama.
Składniki na 10 słoiczków o pojemności 0,2 l:
Przygotowanie:
Smacznego;)
Troszkę podkręciłam go o skórkę i sok z cytryny, pomijając przy tym zupełnie kwasek cytrynowy.
Nie dodawałam też olejku, bo według mnie jest zbędny.
Tak samo nie bawię się w krojenie w drobną kostkę ani ścieranie, kroję jak mi wygodnie w dość duże kawałki, a już ugotowaną traktuję blenderem i już.
Po oryginalny przepis zapraszam tutaj, ja podaję go tak, jak już robię sama.
Składniki na 10 słoiczków o pojemności 0,2 l:
- 2,5 kg obranej, już bez pestek cukini
- 0,5 kg cukru
- 2 galaretki cytrynowe
- skórka i sok z 1 cytryny
Przygotowanie:
- cukinię umieszczam w garnku, podlewam wodą - około pół szklanki i gotuję do miękkości, co jakiś czas mieszając - taka ilość mieści się w garnku 5 l
- jak już kawalki cukini są miękkie, gotują się około 40-50 minut, potraktować je blenderem i zmiksować na gładką masę
- dodać cukier, galaretki, wymieszać
- dodać skórkę i sok z cytryny
- gotować wszystko razem około godziny
- gorące nakładać do słoików - ja część spakowałam w weck-i, które potem dla bezpieczeństwa zapasteryzowałam na mokro - około 15 minut, a zwykłe twisty mocno zakręciłam i zostawiłam do calkowitego wystygnięcia
Smacznego;)