Ciasto z czerwonej fasoli
Od początku blogowania natknęłam się na ten twór kilka razy, nigdy natomiast nie ciągnęło mnie by go wypróbować. Ostatecznie skłoniła mnie do tego samotna puszka czerwonej fasoli, która czekała już od dłuższego czasu by coś z niej zrobić.
Ponieważ kompletnie nie wiedziałam jak się za to zabrać, pomogłam sobie przepisem Agaty. Moja wersja jest jednak zdecydowanie mniej dietetyczna.
Składniki (śr. 18cm): 240g czerwonej konserwowej fasoli, 20 g kakao, 50g cukru, 50g miodu, 2 jajka, 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej, łyżeczka cynamonu, odrobina imbiru, 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej + 50g gorzkiej czekolady
Odcedzamy fasolę z zalewy i płuczemy. Tak przygotowaną fasolę blenudjemy z jajkami w wysokim naczyniu na puree. Dodajemy cukier, kakao, miód, sodę i przyprawy i wszystko razem mieszamy trzepaczką.
Gotową masę przekładamy do małej formy wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w nagrzanym piecu do 180 st C przez ok. 40 minut.
Ciasto jest dosyć wilgotne, więc test suchego patyczka na nic się nie zda. Po wyjęciu pozostawiamy w formie do przestygnięcia.
W tym czasie w kąpieli wodnej rozpuszczamy gorzką czekoladę, następnie nabieramy odrobinę na łyżeczkę i szybkimi ruchami polewamy ciasto. Wkładamy do lodówki by czekolada zastygła.