Ciasto w słoiku: Brownie z kandyzowanymi wiśniami

Ciasto w słoiku: Brownie z kandyzowanymi wiśniami
Zdjęcie - Ciasto w słoiku: Brownie z kandyzowanymi wiśniami – U stóp Benbulbena - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Bardzo lubię ręcznie robione prezenty – zarówno dostawać, jak i nimi obdarowywać. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam w czasopiśmie kolorowy mix suchych składników na ciasto, pomyślałam, że byłoby świetnie dostać coś takiego. Lata minęły, a nikt mnie nie obdarował uroczym słoikiem. Niestety…

Wpadłam za to na pomysł, jak sobie ograniczyć pracę w kuchni przed wigilią, a do tego mieć zajęte i bardzo szczęśliwe dzieci oraz jeść domowe wypieki przez cały okres świąt. Ha! Maluchy pod choinką znalazły mieszanki w słoikach, z których kolejno przygotowały brownie i muffiny. Dzieci były niesamowicie podekscytowane swoją kulinarną przygodą, a że część pracy już była zrobiona, nie znudziły się w połowie ważenia, przesiewania itd.

Żeby zrobić taki prezent nie potrzeba szczególnego przepisu. Każdy przepis, który polega na zmieszaniu suchych składników z mokrymi się nadaje do wykorzystania. Odpadają tylko skomplikowane przepisy na puszyste ciasta, gdzie najpierw trzeba masło z cukrem ucierać, lub gotować jakiś karmel, syrop lub inne cudo. Natomiast praktycznie każdy przepis na muffiny czy niechlujne ciasto w wyspiarskim stylu będzie idealny.

Zdjęcie - Ciasto w słoiku: Brownie z kandyzowanymi wiśniami – U stóp Benbulbena - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Zasady są proste. Najpierw czytamy uważnie przepis, by ocenić, czy jest na zasadzie suche do suchych, mokre do mokrych. Następnie musimy ocenić, jakiej wielkości słoik będzie nam potrzebny, czyli przeliczyć sobie składniki z gramów na litry. W przypadku przepisu na szklanki jest łatwiej, bo szklanka to mniej więcej 250 ml. W internecie jest wiele konwerterów, które będą pomocne. W ciemno możecie brać słoik 1-litrowy, najwyżej zostanie wam nieco wolnej przestrzeni.

Zdjęcie - Ciasto w słoiku: Brownie z kandyzowanymi wiśniami – U stóp Benbulbena - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Słoik musi być umyty i porządnie wytarty do sucha. Mąkę czy kakao dobrze jest wsypywać przesiane wcześniej przez sitko. Do tego sól, proszek do pieczenia czy sodę należy przedtem z tą mąką wymieszać. Dla ładniejszego efektu można użyć brązowych cukrów, żeby kontrastowo odcinały się od mąki. Składniki można wsypywać partiami, czyli najpierw część mąki, potem część cukru, potem znowu część mąki itd., żeby uzyskać naprawdę barwny efekt. Każdą wsypaną partię rozprowadzamy łyżką, by w miarę równo leżała lub by była widoczna z brzegu słoika (gdy jakiegoś składnika jest mało). Duże składniki (jak orzechy czy bakalie) najczęściej kładzie się na samym szczycie, by je wyeksponować, ale nie jest to obowiązkowe.

Do słoika koniecznie trzeba przytroczyć kartonik z przepisem. Może być napisany odręcznie na ozdobnym kartonie, można go też zaprojektować np. w Canvie i wydrukować. Do tego ozdobna wstążka lub odpowiednia do okoliczności ozdoba jako „opakowanie” prezentu. Na rynku jest wiele pięknych słoików, które nie kosztują wiele – wybrałam litrowe słoiki marki Kilner, ponieważ podobało mi się, że nie są okrągłe. Jeżeli zdecydujecie się użyć słoików po majonezie czy ogórkach, to trzeba je dokładnie wyszorować, by pozbyć się zapachu, a także zasłonić kawałkiem juty lub ozdobnej bawełny nakrętkę, jeżeli są na niej jakieś napisy.

Zdjęcie - Ciasto w słoiku: Brownie z kandyzowanymi wiśniami – U stóp Benbulbena - Przepisy kulinarne ze zdjęciami BROWNIE Z KANDYZOWANYMI WIŚNIAMI W SŁOIKU

Mix suchych składników:

  • 100 g mąki
  • ½ łyżeczki proszku do pieczenia
  • 120 g jasnego cukru brązowego, miałkiego
  • 3 łyżki kakao
  • 70 g wiśni kandyzowanych
  • 70 g blanszowanych migdałów

Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia. Wsypujemy do słoika (mój ma 1 litr, ale 750 ml wystarczy) w dowolnej kolejności mąkę, kakao i cukier. Migdały siekamy i dodajemy do słoika. Na końcu wkładamy pokrojone w ćwiartki kandyzowane wiśnie.

Pozostałe składniki:

  • 2 jajka
  • 225 g masła oraz odrobina do formy
  • odrobina mąki do formy
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • opcjonalnie: ½ tabliczki białej i ½ tabliczki gorzkiej czekolady na polewę

Piekarnik nagrzewamy do temperatury 140℃ (z termoobiegiem). Formę kwadratową o boku 23 cm smarujemy niewielką ilością masła i osypujemy mąką.

Do dużej miski wsypujemy miks ze słoika, mieszamy i robimy w środku dołek. Masło roztapiamy (np. w mikrofalówce), dodajemy do niego jajka i ekstrakt z wanilii. Mieszamy widelcem, by roztrzepać jajka. Wlewamy do suchych składników i mieszamy, aż składniki się połączą. Wlewamy ciasto do formy.

Pieczemy 35-40 minut. Zostawiamy do ostudzenia w formie. Wystudzone ciasto przekładamy na deskę lub talerz. Rozpuszczamy osobno białą czekoladę i osobno gorzką. Dekorujemy ciasto przy pomocy widelca. Gdy czekolada zastygnie, kroimy na kawałki.

Zdjęcie - Ciasto w słoiku: Brownie z kandyzowanymi wiśniami – U stóp Benbulbena - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Kategorie przepisów