Ciasto na droge
Jest piatkowy wieczor. Mialam w planach nie robic dzis nic wielkiego, chcialam sie polenic, pobawic z Viki, ale jak to u mnie czesto bywa plany swoje, a zycie swoje. Od rana krzatam sie po domu, robie tysiac roznych rzeczy, a najwazniejsza z nich to pakowanie mojej Panny na wakacje. Tego wyjazdu nie bylo w planach, to znaczy byl, ale nie teraz i nie na takich zasadach. Spontanicznie i dosc nieoczekiwanie Viki jedzie na wakacje bez nas.
Nie panikuje z tego powodu, ale jakos nie moge okielznac tego co Ona chce ze soba zabrac. Ubrania spakowane, ale stos zabawek, ktory ciagle sie powieksza, przeraza mnie i nadal czeka na swoja kolej.
A piekarniku zas siedzi sobie w ciepelku placek, ktory tez powstal dosc spontanicznie. Ale jak tu odmowic dziecku, ktore prosi o cos dobrego na droge. Do tego ciasto tak pieknie pachnie, kusi tym aromatem, ze tym bardziej trudno doczekac sie jutrzejszej podrozy.
Ucierane ciasto z borowkami
skladniki
- 200g maki
- 100g cukru
- 3 jajka
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia
- 4 lyzki mleka
- 100g masla
- duza lyzka cukru cynamonowego
- szczypta soli
- 350g borowek (u mnie troche mniej)
wykonanie:
Maslo ucieramy na pulchna mase z cukrem i cukrem cynamonowym. Dodajemy po jednym jajku na przemian z maka wymieszana z proszkiem do pieczenia i sola. Na koncu dodajemy mleko.
Ciasto przekladamy na tortownice wylozona papierem do pieczenia. Na ciasto ukladamy borowki lekko wciskajac je w ciasto.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 210°C przez 15 minut, a nastepnie zmniejszamy temperature do 180°C i pieczemy przez kolejne 20 minut. Po upieczeniu ciasto posypujemy cukrem cynamonowym.
Smacznego!