Ciasto miodowe z jabłkami i orzechami
Znowu porobiły mi się straszne zaległości - i w blogowaniu i kucharzeniu - jakoś opuściła mnie ostatnio wena i nie mam nastroju do testowania przepisów - mam nadzieję, że mi to szybko przejdzie :(
Na odczarowanie zrobiłam miodowe ciasto z przepisu, który podała na forum cincin Krystyna9. Krysia jest mistrzynią w wynajdywaniu ciekawych przepisów ( z których wielokrotnie już miałam okazję korzystać, z powodzeniem rzecz jasna ! ) - oczywiście i tym razem nie zawiodłam się na jej wyborze :)
Ciasto jest bardzo smaczne - delikatne i puszyste jak biszkopt, a jednocześnie lekko wilgotne, z wyczuwalną miodową nutką, uzupełnioną przez aromat skórki cytrynowej. W sam raz na ponure, listopadowe dni - po jego zjedzeniu od razu poprawia się humor :)
Składniki :
- 250 g mąki
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody
- szczypta soli
- 4 jajka
- 2/3 szklanki cukru
- pół szklanki oleju
- 1/3 szklanki miodu
- skórka otarta z 1 cytryny
- sok z 1 cytryny
- pół szklanki posiekanych orzechów ( moje były zmiksowane w malakserze )
- 2 jabłka ( najlepiej antonówki )
Mąkę, proszek do pieczenia , sodę i sól wymieszać razem w misce. Jajka ubić z cukrem na puszystą i gęstą masę ( do białości ). Ciągle ubijając dodawać stopniowo olej. W szklankę po oleju wlać miód (nie przyklei się wtedy do ścianek szklanki) i również stopniowo wlewać do masy jajecznej. Pod koniec miksowania dodać skórkę z cytryny.
Do ubitej masy dodawać partiami mąkę i delikatnie mieszać łyżką lub rózgą do ubijania. Na koniec dodać pokrojone jabłka, posiekane orzechy i wlać sok z cytryny. Wymieszać i wlać do formy wysmarowanej masłem i oprószonej kaszką manną [ tortownica o średnicy 24 cm lub tortownica z kominkiem o średnicy 26 cm ].
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec przez ok.40-50 minut [ moje potrzebowało ok.1 godziny ]. Ciasto dość szybko się rumieni - w połowie pieczenia można je przykryć folią aluminiową.