Ciasto maślane z karmelizowanymi gruszkami
Miało być inne, ale mąż zażyczył sobie to. Bo mu się spodobało, jak kiedyś przeglądał bloga Liski.
Skapitulowałam. I całe szczęście! Ciasto jest moim absolutnym faworytem. Mimo, że nie ma tu ani grama czekolady, za którą przepadam. Cudownie maślane z rozpływającymi się w ustach gruszkami… Nie można tego przeoczyć!
Przeklejam z White Plate:
Ciasto z karmelizowanymi gruszkami
/na podst przepisu Nigela Slatera/
Składniki na ciasto:
200 g masła
200 g brązowego cukru
3 jajka
200 g mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki na gruszki:
750 g gruszek, należy je obrać, wyrzucić gniazda nasienne i pokroić w kostkę
3 łyżki brązowego cukru
40 g masła
1/2 łyżeczki cynamonu
do posmarowania blaszki: ok. 1/2 łyżki masła
Przygotowanie gruszek:
W garnku rozpuścić masło (40 g) z cukrem (3 łyżki). Dodać gruszki i gotować do czasu, aż sok wyparuje - nie należy zbyt intensywnie mieszać, by kawałki gruszek zachowały swój kształt.
Zdjąć z ognia i ostudzić, wymieszać z cynamonem.
Przygotowanie ciasta:
Masło (200 g) zmiksować z cukrem (200 g) na gładką i jasną masę. Miksując dodawać po jednym jajku, na końcu wmieszać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.
Delikatnie wmieszać w ciasto ostudzone gruszki.
Formę o średnicy 24 cm (najlepiej tortownicę) wysmarować masłem, wysypać tartą bułką. Przełożyć do niej ciasto i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C na 40-45 minut.
Ostudzić w formie, podawać z lodami waniliowymi lub sosem toffi (choć samo w sobie smakuje wystarczająco obłędnie – przyp. mój).
Smacznego!