Ciasto filo
Przepis pochodzi z tej strony od Dorotki i jest świetny choć ja dałam trochę więcej maki pszennej oraz dodałam ziemniaczanej 3 łyżki do wody wtedy ciasto jest bardziej delikatne. A wodę podgrzałam na oko :-) bo nie mam termometru... wyszło pyszne :-) robię z niego ciaso z jabłkami i dodatkami czy bakaliowe ... niezmieniałam opisu gdyz jest to tak świetnie napisane że niema potrzeby.
400 g mąki pszennej
6 g soli
330 ml wody, podgrzanej do 50ºC
30 ml oliwy z oliwek
skrobia ziemniaczana do podsypywania
Mikserem wymieszać mąkę, sól i wodę. Jak składniki zaczną się łączyć, wlać oliwę, nadal miksując. Miksować około 3 - 4 minut, aż ciasto się połączy, będzie miękkie, delikatnie klejące i będzie prawie odchodziło od brzegów miski.
Wyłożyć ciasto na stolnicę oprószoną skrobią ziemniaczaną, uformować w kulę. Kulę podzielić na mniejsze kawałki, około 60 g każdy, również uformować je w kulki. Ułożyć je na blaszce oprószonej skrobią, w odległości kilku centymetrów od siebie. Przykryć je folią lub ręczniczkiem i pozostawić w chłodnym pomieszczeniu (14 - 16ºC) na 2 godziny (koniecznie).
Delikatnie oprószyć mąką stolnicę. Jeden kawałek ciasta filo położyć na środku. Rozwałkować go na koło o średnicy 14 - 16 cm (ja rozwałkowuję trochę bardziej). Od tego momentu - kładziemy dłonie pod ciasto i rozciągamy je ostrożnie grzbietami dłoni, uważając by nie popękało. Ważne, by pod spodem podsypywać skrobią. Ciasto jest gotowe, gdy ma grubość około 0,5 mm, czyli jest tak cienkie, że można przez nie przeczytać gazetę ...
Ciasto filo można przechowywać w lodówce, dobrze owinięte, by nie wysychało. Należy je zużyć w ciągu 24 godzin.
Można je również mrozić wystarczy kulę zawinąć w folię spożywczą po rozmrożeniu idealnie się rozwałkowuje.