Ciasto czekoladowo - bananowo - pomarańczowe
Przez cały ten tydzień byłam z Krzysiem w domu na zwolnieniu - niestety dopadło go paskudne przeziębienie. Mnie na szczęście ominęło, pewnie dzięki wdychaniu oparów cebuli, czosnku, cytryny i olejku lawendowego, od których u nas w domu było aż gęsto. To siedzenie w domu sprzyjało nadrobieniu zaległości w praniu i prasowaniu, ale również pozwoliło mi nieco dłużej pobuszować w internecie w poszukiwaniu ciekawych przepisów. Znalazłam kilka, które sobie zapisałam, a jeden z nich wypróbowałam od razu. Raz, że zachęcona fotografiami na blogu, a dwa - z ciekawości, co mi z tego wyjdzie. Był to przepis na ciasto czekoladowe z wcale nie małym dodatkiem bananów i skórki z pomarańczy. Wyszło przepyszne! Wilgotne, pachnące i bardzo bogate w smaku. Wspaniałe połączenie gorzkiej czekolady, ciemnego kakao, z delikatną nutą pomarańczy i bananów. Znalazłam perfekcyjne ciasto czekoladowe! Jadłam je kilka dni pod rząd na śniadanie do kawy, aby jak najmilej zacząć dzień. Wręcz nie mogłam się doczekać, kiedy wstanę i oddam się jedzeniu tych czekoladowo - bananowych pyszności. Oprócz cudownych doznań smakowych, to ciasto ma jeszcze jedną zaletę - jest duże!
Posypałam je cukrem pudrem dla kontrastu kolorystycznego, ale nie trzeba, ponieważ samo w sobie jest dość słodkie.
Oryginalny przepis jest tutaj, a poniżej z moimi zmianami
Ciasto bananowo - czekoladowo - pomarańczowe
keksówka dł.35 cm
1 tabliczka (100g) gorzkiej czekolady (było 28g)
2 szkl. mąki
1/4 szkl. ciemnego kakao
3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
1,5 szkl. cukru
skórka starta z 1 dużej pomarańczy
8 łyżek miękkiego masła
2 duże jajka
1 szkl. zmiksowanych dojrzałych bananów, czyli ok. 2 duże
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
2 łyżki soku z pomarańczy (było Grand Marnier lub inny likier pomarańczowy)
1/2 szkl. maślanki
Rozpuścić czekoladę. Odstawić. Przesiać mąkę, kakao, proszek, sodę i sól i odstawić. W misce zmieszać łyżką cukier ze skórką z pomarańczy.
W dużej misce mikserem ubić masło na krem. Stopniowo dodawać cukier ze skórką pomarańczową, ubijać na najwyższych obrotach, na gładką masę około 4 min. Dodać po jednym jajku. Po każdym dobrze ubić (mi dopiero po pierwszym jajku udało się zmiksować na gładką masę). Dodać stopioną czekoladę, puree bananowe, wanilię i sok pomarańczowy. Po dodaniu każdego składnika dobrze ubić.
Zmniejszyć obroty miksera na najniższe i wsypać sypkie składniki w trzech ratach przedzielając je maślanką ( w dwóch ratach). Po dodaniu każdej części mieszać tylko tyle, aby się składniki połączyły. Nie więcej.
Wlać do blaszki i piec w 180°C 75 minut.